Dbajmy o dłonie

Dłonie są częścią ciała bardzo narażoną na działanie czynników zewnętrznych. Muszą znosić zmienne warunki atmosferyczne oraz działanie wszechobecnych środków chemicznych. Skóra dłoni praktycznie pozbawiona jest gruczołów łojowych, w związku z tym nie ma naturalnej warstewki ochronnej tworzonej przez ich wydzielinę.

Podczas zmywania naczyń oraz różnych prac domowych z użyciem detergentów pamiętajmy o zakładaniu ochronnych rękawiczek. Po każdym użyciu rękawiczki należy dokładnie wymyć i wysuszyć, a ich wewnętrzną powierzchnię przesypać talkiem, np. pudrem dla niemowląt. Niektóre osoby są uczulone na lateks, z którego wykonane są rękawiczki ochronne. Uczulenie zwykle objawia się swędzącą pokrzywką. W takim przypadku należy używać rękawiczek bezlateksowych, które zwykle są dostępne w sklepach ze sprzętem medycznym.

Do mycia rąk należy używać delikatnych żeli o pH lekko kwaśnym lub obojętnym. Jeżeli preferujemy mydła, najlepiej używać delikatnego, przeznaczonego dla niemowląt. Dłonie po każdym myciu należy bardzo dokładnie wytrzeć, gdyż nawet niewielka pozostałość wilgoci może powodować ich pierzchnięcie. Krem do rąk warto ustawić w łazience w pobliżu umywalki. W ten sposób po każdym myciu dłoni nie zapomnimy o ich nakremowaniu. W ciągu dnia najlepiej jest używać lekkich kremów, które wchłaniają się szybko, bez pozostawiania tłustej warstewki. Kremy odżywcze, o bogatszej recepturze, można stosować na noc, kiedy będą miały czas dłużej się wchłaniać i działać regenerująco.

Kiedy zauważymy, że mimo regularnego stosowania kremów skóra na dłoniach jest przesuszona, warto wygospodarować trochę czasu na przygotowanie domowych maseczek. Może to być np. maseczka z ziemniaków. Dwa lub trzy „mączyste” ziemniaki należy ugotować tak, aby były bardzo miękkie. Ciepłe ziemniaki trzeba rozetrzeć na papkę z dwiema łyżkami mleka. Papkę należy nanieść na dłonie, po czym owinąć je folią aluminiową i ręcznikiem. Po około 15 minutach można zmyć maseczkę i nałożyć krem pielęgnacyjny. Dobre efekty przynosi także maseczka z miąższu awokado wymieszanego z żółtkiem jajka lub dwóch łyżek otrąb pszennych wymieszanych na papkę z sześcioma łyżkami maślanki. Sposób zastosowania jest taki sam jak w przypadku maseczki z ziemniaków. Wieczorem można wymoczyć dłonie w lekko podgrzanej oliwie, po czym nałożyć cienkie, bawełniane rękawiczki, w których należy pozostać do rana.

Kilka razy w tygodniu, np. podczas oglądania telewizji, warto wykonać prostą gimnastykę dłoni, która sprawi, że będą one bardziej giętkie. Oto kilka przykładowych ćwiczeń:
dłonie złączyć razem, jak do modlitwy, po czym starać się maksymalnie mocno rozsunąć palce, złożyć dłonie w pięści i znów je rozprostować, wykonać krążenie kciukiem kilka razy w prawą i w lewą stronę, wykonywać w powietrzu ruch naśladujący granie na pianinie.

Dłonie, podobnie jak inne odkryte części ciała, powinniśmy chronić przed działaniem promieni ultrafioletowych. Kremy do rąk rzadko wzbogacone są w filtry UVA/UVB, dlatego też podczas ekspozycji na słońce powinniśmy posmarować je balsamem do ciała z filtrem o wysokim faktorze. Promieniowanie UV przyspiesza proces starzenia skóry i może powodować powstanie szpecących zmian barwnikowych. Na dłoniach pojawiają się głównie tzw. plamy soczewicowate. Są one owalnego kształtu i początkowo mają żółtawe zabarwienie. Ich dalsza ekspozycja na słońce powoduje, że ciemnieją i mogą przybrać nawet kolor ciemnobrązowy. Plamy barwnikowe są bardzo trudne do usunięcia. Kiedy zauważymy pojawianie się pierwszych tego typu zmian na skórze dłoni, możemy spróbować rozjaśnić je, używając dostępnych w aptece kremów wybielających. Próbę usunięcia ciemnych plam może podjąć doświadczony dermatolog, stosując specjalistyczne zabiegi, np. głęboki peeling lub zabiegi laserowe.