Francuski sekret piękna

— Polki coraz chętniej idą w ślady kobiet znad Loary i Sekwany, bo mają świadomość, że kremy nie dają rewelacyjnych  efektów. – mówi dr Agnieszka Bliżanowska.

Aby mieć skórę jędrną, odświeżoną, pełną blasku i pozbawioną zmarszczek, nie wystarczy sam krem. Badania coraz częściej potwierdzają, że nawet najdroższy nie do końca spełnia swoją rolę.

— Kremy świetnie pielęgnują naskórek, ale nie likwidują zmarszczek i nie są w stanie znacząco poprawić kondycji skóry. Tylko nieliczne ich składniki wnikną głębiej. – tłumaczy dr Agnieszka Bliżanowska z Centrum Dermatologii i Medycyny Estetycznej WellDerm.

Nie oznacza to jednak, że można zrezygnować z kremów. Odpowiednio dobrany do naszej cery krem to ważny element kuracji antystarzeniowej. Zdaniem specjalistki nasza skóra potrzebuje jednak czegoś więcej, by zachować młodość na dłużej.  

Najważniejsze procesy związane z wiekiem biologicznym skóry zachodzą w skórze właściwej, gdzie nie dociera większość składników kremów. Barierę tę pokonuje jednak igła do mezoterapii. Dzięki temu aktywne substancje trafiają dokładnie tam, gdzie są potrzebne.

— Coraz więcej Polek traktuje mezoterapię jak element stałej pielęgnacji skóry. Tak więc mezoterapia staje się kosmetykiem nowoczesnej kobiety, która stawia na skuteczne rozwiązania. Zwłaszcza że mezoterapia nie jest już tematem tabu, do wykonywania serii takich zabiegów przyznaje się wiele gwiazd show-biznesu (w Polsce m.in. Justyna Steczkowska i Agata Młynarska). - mówi ekspert WellDerm

Mezoterapia polega na podaniu preparatu w głąb skóry za pomocą igły lub specjalnego pistoletu. Zabieg trwa około 15–20 minut. Jest bezbolesny, co zapewnia otrzymane znieczulenie. Zdarza się, że występują małe pęcherzyki i zaczerwienienie, które najpóźniej po kilku dniach znikają. Lepsze efekty zapewnia wykonanie serii zabiegów.

— Najczęściej zalecam pacjentkom kurację trzymiesięczną złożoną z zabiegów wykonywanych początkowo co 7–14 dni, a następnie co 21–28 dni. – mówi dr Bliżanowska.

Jeżeli chcemy wyglądać tak pięknie jak Francuzki, musimy zdecydować się na trzypoziomową pielęgnację: zdrową dietę, mezoterapię i kremy.

Źródło: informacja prasowa Sylwia Chmielarz