Mięśniaki macicy - bać się czy lekceważyć?
MICHAŁ CHOJNACKI • dawno temuMięśniaki to jedna z powszechniejszych chorób kobiecych.Bardzo prawdopodobne jest, że Ty też odczułaś bądź odczujesz ten problem na własnej skórze, bowiem mięśniaki macicy stanowią 95 % guzów łagodnych narządów płciowych. Myomata uteri - tak brzmi ich łacińska nazwa - są to niezłośliwe nowotwory wywodzące się z komórek mięśni gładkich (z nich zbudowana jest macica).
Mięśniaki to jedna z powszechniejszych chorób kobiecych. Bardzo prawdopodobne jest, że Ty też odczułaś bądź odczujesz ten problem na własnej skórze, bowiem mięśniaki macicy stanowią 95 % guzów łagodnych narządów płciowych.
Mięśniaki macicy (myomata uteri) są to niezłośliwe nowotwory wywodzące się z komórek mięśni gładkich (z nich zbudowana jest macica, znajdują się również w ścianie naczyń krwionośnych i przewodu pokarmowego). Mogą zawierać też elementy innych tkanek, najczęściej tkanki łącznej (tkanka podporowa znajdująca się praktycznie w każdym narządzie) i noszą wtedy miano włókniako-mięśniaków.
Mięśniaki zwykle wykrywane są u kobiet pomiędzy 35 a 50 rokiem życia, rzadziej u młodszych, a wyjątkowo przed okresem dojrzewania i po menopauzie. Skąd taki profil występowania? Otóż mięśniaki są guzami zależnymi od wpływu hormonów i to zarówno estrogenów, jak i progesteronu. Estrogeny działają stymulująco na wzrost guzów, dlatego też szczytem występowania jest okres okołomenopauzalny, kiedy najczęściej występują zwiększone stężenia tego hormonu. Z tego samego powodu mięśniaki praktycznie nie występują poza okresem rozrodczym kobiety, gdy wysokiego poziomu estrogenów nie obserwuje się. Poza tym po menopauzie obserwuje się nie tylko brak nowych zachorowań, ale także zmniejszanie się istniejących wcześniej guzów. Identyczny wpływ ma progesteron – objawia się to możliwością pojawienia się lub znacznym wzrostem mięśniaków podczas ciąży i zmniejszaniem się w okresie poporodowym.
Usytuowanie mięśniaków w macicy może być różnorodne. Najczęściej jest to trzon macicy. Mogą rosnąć w obrębie mięśnia macicy – są to mięśniaki śródścienne. Mięśniaki podśluzówkowe rosną pod błoną śluzową (łac. endometrium) do środka jamy macicy, a nawet – jeśli mają długą szypułę – wrastać do pochwy jako tzw. „mięśniaki rodzące się”. Trzecią kategoria guzów rośnie na zewnątrz macicy – bądź do środka jamy brzusznej (mięśniaki podsurowicówkowe), bądź też między blaszkami więzadeł macicy (mięśniaki międzywięzadłowe).
Jakie są objawy mięśniaków? Na wstępie należy zaznaczyć, że tylko 25–30% daje w ogóle objawy. Część kobiet może mieć mięśniaki nawet o tym nie wiedząc i znikną one bez śladu po menopauzie. Rodzaj i nasilenie dolegliwości zależą od wielkości guza i wynikają z jego umiejscowienia. Małe mięśniaki zwykle pozostają bezobjawowe. Objawy bólowe najczęściej występują w przypadku tych naprawdę dużych (zdarza się, że największe przekraczają znacznie rozmiarami samą macicę). Najwcześniej dają o sobie znać mięśniaki podśluzówkowe. Utrudniają one kurczliwość mięśnia macicy, uciskają naczynia żylne utrudniając odpływ krwi oraz uwypuklając się – zwiększają powierzchnię śluzówki macicy, która i tak często bywa w tych przypadkach nadmiernie rozrośnięta (estrogeny oprócz powodowania wzrostu mięśniaków, sprzyjają też rozbudowie błony śluzowej macicy). Wszystkie te czynniki manifestują się pod postacią nieprawidłowych krwawień. Mogą to być przedłużone, bolesne miesiączki bądź też miesiączki bardzo obfite, ewentualnie krwawienia niezależne od fazy cyklu. Podobne objawy, zwykle nieco później będą dawały mięśniaki śródścienne. Odmienny rodzaj dolegliwości towarzyszy mięśniakom podsurowicówkowym. Rosną one do wewnątrz jamy brzusznej, tak więc przede wszystkim drażnią i uciskają narządy sąsiednie. Są to zaparcia (ucisk jelita), częste parcie na mocz (ucisk pęcherza moczowego), bądź też odwrotnie – zastój moczu i nawracające zakażenia układu moczowego (ucisk cewki moczowej przez rzadkie mięśniaki szyjkowe, bądź częstszy – ucisk moczowodów). Drażniąc nerwy zaopatrujące kończynę dolną powodują ból i objawy neurologiczne naśladujące rwę kulszową. Utrudniając odpływ krwi żylnej z nóg sprzyjają żylakom i obrzękom. Ponadto, ze względu na nieprawidłową budowę tkankową i gorsze unaczynienie, mogą ulegać martwicy i zakażeniu, co nasila dolegliwości bólowe i ogólne objawy infekcji.
Inny rozdział stanowią komplikacje związane z ciążą. Wzrastając mogą mięśniaki zatkać ujście jajowodu, bądź też poprzez zmiany w śluzówce macicy utrudnić zagnieżdżenie zarodka. Obecność mechanicznej przeszkody w jamie macicy utrudnia wzrost płodu, może sprzyjać niektórym wadom kończyn, np. stopie końsko-szpotawej (stopa jest zgięta w stronę podeszwową i obrócona do wewnątrz), albo nieprawidłowemu położeniu płodu w jamie macicy (położenie poprzeczne). Ponadto zwiększają ryzyko porodu przedwczesnego i przedwczesnego oddzielania się łożyska. Zmniejszając kurczliwość macicy utrudniają akcję porodową i obkurczanie się macicy po porodzie (tzw. atonia macicy), co jest przyczyną masywnych krwotoków, czasem zagrażających życiu matki. Dodatkowo mogą utrudniać wykonanie cięcia cesarskiego. Tutaj także objawy są związane z umiejscowieniem i wielkością – mały mięśniak nie spowoduje dramatycznej w skutkach atonii macicy, ale mogą już na przykład zatkać ujście jajowodu i być przyczyną niepłodności.
Istnieje także pewne ryzyko onkologiczne, szczególnie w przypadku guzów bardzo szybko rosnących – w 1 % przypadków mogą zezłośliwieć, przechodząc w mięsaka gładkokomórkowego.
Różnorodne objawy jak widać nie są charakterystyczne i wiele z nich może być bagatelizowanych przez kobiety. Dlatego też mięśniaki najczęściej wykrywa się przypadkowo podczas badania ultrasonograficznego jamy brzusznej, często wykonywanych z powodów internistycznych.
Co robi się po postawieniu diagnozy? Pomimo pewnych schematów postępowania, nie ma jednego systemowego rozwiązania. Każdy przypadek jest rozpatrywany bardzo indywidualnie. Aby zaplanować leczenie należy wziąć pod uwagę wielkość, lokalizację i liczbę mięśniaków, jak również wiek chorej i jej plany rozrodcze. Na pewno należy zastosować leczenie zabiegowe w przypadku obfitych krwawień, dolegliwości bólowych i ucisku narządów sąsiednich. Ponadto usuwa się mięśniaki duże i uszypułowanie (ryzyko skrętu szypuły, martwicy i infekcji). Następnym wskazaniem do operacji jest szybki wzrost guza, co nasuwa podejrzenie złośliwości i duże mięśniaki nie dające odróżnić się w usg od nowotworu jajnika.
Jeśli kobieta jest młoda lub planuje zajście w ciążę, wykonuje się tzw. wyłuszczenie mięśniaków rosnących w ścianie macicy bądź też podwiązanie i usunięcie mięśniaków uszypułowanych. Stopień inwazyjności metody zabiegowej, jak chyba wszystko w tej przypadłości, zależy od wielkości i umiejscowienia. Operacja laparoskopowa ograniczona jest wielkością guza i możliwością dokładnego zszycia mięśnia macicy, dlatego też stosuje się ją w przypadku małych, pojedynczych mięśniaków śródściennych i podsurowicówkowych. Mięśniaki podśluzówkowe można usuwać drogą histeroskopową. Jest to także metoda endoskopowa, w której kamerę i narzędzia wprowadza się do jamy macicy drogą przezpochwową. W pozostałych przypadkach – mięśniaków dużych, mnogich, mnogich nietypowych lokalizacjach pozostaje klasyczna operacja. Chociaż powstawanie mięśniaków skorelowane jest z poziomem niektórych hormonów, logiczne wydawałoby się sensownym leczenie hormonalne. Okazuje się jednak, że jest ono skuteczne tylko przez pewien okres czasu a po odstawieniu leków mięśniaki odrastają ze zdwojoną siłą. Terapia ta jednak okazała się skuteczna w zmniejszaniu inwazyjności i metod operacyjnych. Przed planowanym zabiegiem podaje się przez około 12 do 16 tygodni preparaty zmniejszają wielkość i unaczynienie guzów, co umożliwia zastosowanie metod endoskopowych bądź pozwala na przeprowadzenie mniej krwawej i mniej uszkadzającej mięsień macicy operacji klasycznej. Podczas cięcia cesarskiego można usunąć mięśniaki uszypułowane znajdujące w miejscu nacięcia.
Inaczej wygląda sprawa w przypadku kobiet po okresie rozrodczym. Tutaj wykonuje się wycięcie całej macicy, po 45 roku życia łącznie z przydatkami. Ze względu na rosnące w tym wieku zagrożenie nowotworami złośliwymi narządu rodnego, postępowanie to okazuje się nieść więcej korzyści niż strat.
Jak widać przypadłość ta nie jest jednolita; występowanie, rodzaj, nasilenie i „ciężar” objawów bardzo różny. Dlatego też nie stosuje się określenia nowotwór łagodny, a niezłośliwy. Mięśniaki nie dają przerzutów, ale mogą czasem być bardzo kłopotliwe, a nawet niebezpieczne. Odpowiedź na postawione w tytule pytanie brzmi – ani nie bać się, ani nie lekceważyć, po prostu regularnie odwiedzać gabinet ginekologiczny, nie zaniedbywać żadnych dolegliwości dotyczących narządów kobiecych. To Wy, Drogie Panie najlepiej znacie wasze ciała i powinniście najwcześniej wyłapywać różne anomalie. Pamiętajcie, że większość wcześnie wykrytych chorób kobiecych, nawet o wiele groźniejszych niż mięśniaki, jest w pełni wyleczalna.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze