Błędy wychowawcze
PATRYCJA • dawno temuWychowywanie dziecka to nie taka prosta sprawa, jakby na
pozór mogło się wydawać. Oprócz rodziców, na maluszka w dużym stopniu wpływają
rówieśnicy. Dlatego rodzice tym bardziej powinni starać się utrzymywać jak najlepszy
kontakt z dzieckiem, aby jego socjalizacji nie przejęli koledzy i koleżanki. To
od was, drodzy rodzice, zależy, czy dziecko będzie umiało odróżnić dobro od zła,
rozwiązywać problemy. Jakie błędy wychowawcze są popełniane najczęściej?
Kontrola dziecka
Młodzi rodzice popadają ze skrajności w skrajność – albo
pozostawiają dziecku zbyt dużą swobodę działania, albo ingerują w życie dziecka
na każdym kroku. Zarówno brak kontroli jak i nadmierna kontrola nie są niczym
dobrym. Nie można pozostawić dziecka samemu sobie, gdyż samo się nie wychowa. Z
drugiej strony kontrolowanie każdego ruchu malca może stać się patologiczne. Postaraj
się wyważyć tę kwestię. Wykorzystuj kontrolę do dyskretnego diagnozowania
problemów malca i interweniuj wtedy, gdy nie potrafi sobie z czymś poradzić.
Niekonsekwencja
Nie ma nic gorszego niż niekonsekwentny rodzic. Jeśli nie
będziesz wyciągać konsekwencji z nieposłuszeństwa i złego zachowania dziecka,
nie nauczysz go odróżniania dobra od zła. Kto jak nie ty ma wskazać dziecku
właściwe postępowanie? Uleganie małemu złośnikowi i „wymuszaczowi” na każdym
kroku doprowadzi do sytuacji, w której rodzice są zniewoleni przez własne
dziecko. Pamiętajcie, aby mówić „jednym głosem”. Sytuacja, w której jeden
rodzic na coś pozwala a inny tego zabrania jest dużym błędem wychowawczym.
Autorytet i szacunek wobec obu rodziców maleje.
Krytykowanie
W okresie dorastania dzieci są bardzo wyczulone na
wszelkiego typu uwagi. Bardzo łatwo je zranić. Dlatego zanim zaczniesz
krytykować swoją pociechę zastanów się, czy na pewno warto. Starannie dobieraj
słowa i staraj się zachować spokój wyjaśniając dziecku niewłaściwe postępowanie.
Naprowadź dziecko na właściwe rozwiązanie problemu i pochwal, gdy uda mu się
naprawić błąd. Ciągła krytyka podkopuje wiarę dziecka we własne siły.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze