Jabłka świeże przez 4 miesiące?
SABINA STODOLAK • dawno temuW zasadzie mamy świadomość tego, że cokolwiek jemy (a co nie pochodzi z eko-uprawy) zawiera spore ilości substancji chemicznych – a to poprawiacz smaku, a to konserwant, a to nabłyszczacz żeby jabłuszko się ładnie świeciło. Mimo tego nie zastanawiamy się nad tym i konsumujemy te napchane chemią produkty bez opamiętania. Przecież tak pięknie wyglądające jabłuszko czy gruszka nie mogą być niezdrowe prawda? A co jeśli powiem Wam, że to jabłuszko może stać 4 miesiące i nic mu się nie stanie?Nawet nie zwiędnie? Z jednej strony wygodne, ale jakże przerażające – ileż musi być w nim chemii!
W przypadku jabłka o kryptonimie RS103–130 (u nas są Jonatany, w USA mają numerki) chodzi jednak nie o chemię, ale o genetykę. Naukowcy opracowują jabłko, które wzbogacone genem odpornego na gnicie ananasa ma zachowywać świeżość przez 14 dni (na świeżym powietrzu) i przez 4 miesiące – jeśli umieścimy je w lodówce. Takie jabłuszko, ma być nie tylko wygodą dla konsumentów (można kupić zapas na całą zimę), ale również dla przemysłu produkcyjnego – nie tylko mają być bardziej odporne na działanie grzybów (a więc nie będą wymagały tak wiele pryskania kiedy jeszcze będą dojrzewać na drzewie), ale również nie będą potrzebować tak niskiej temperatury przechowywania w chłodni jak współczesne jabłka – co obniży koszty magazynowania.
Podobno RS103–130 to jabłko nie tylko trwałe, ale również smaczne i bardzo słodkie…chyba jednak wolę Championy i nasze niewielkie różowe Koksy, które w moim domu leżą maksymalnie 2 dni – są bowiem szybko zjadane.
fot.: Magda/SXC.hu
źródło:yumsugar.com
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze