Inwestycja w ciało – czy drożej znaczy lepiej?
BEATA RATUSZNIAK • dawno temuZ pewnością każda z nas ma jakiś limit wydatków, jakie co miesięcznie poświęca na zakup kosmetyków. Jednak genialny i bardzo chwytliwy przekaz reklamowy, jaki płynie do nas z mediów, działa czasami jak najlepsza przynęta, na którą niejednokrotnie dajemy się załapać. Tylko, czy warto?
Takie działanie pod wpływem emocji to niechybnie większe wydatki. Zamiast poszukać tańszych odpowiedników danego kosmetyku, dajemy się nabrać na obietnicę skuteczności tego droższego i tym sposobem nierzadko przepłacamy.
Ja sama wielokrotnie kierowana reklamą dokonywałam zakupu kosmetyku i powiem Wam szczerze, że często była to bardzo nietrafiona decyzja. Dlaczego tak się dzieje?
1. Ufając reklamie nie sprawdzamy produktu, tylko ślepo zawierzając jego skuteczności decydujemy się na zakup, bo w końcu: „rzęsy tej pani z reklamy wyglądały tak ładnie!”.
2. Nie czytamy opinii innych użytkowników danego produktu np. w internecie, dzięki czemu nie wiemy, jakie są ukryte wady kosmetyku.
3. Wychodzimy z często naiwnego założenia, że skoro kosmetyk jest wszędzie reklamowany to pewnie też bardzo skuteczny.
4. Nie dopasowujemy kosmetyku do naszych potrzeb, tylko kupujemy go tylko dlatego, że producent zapewnia, że to „hit” lub „innowacyjny produkt”, a my nie zastanawiamy się, co jest tylko hasłem reklamowym, a co prawdą.
Jak uniknąć takiego myślenia?
Po pierwsze - zawsze starajmy się przetestować dany kosmetyk. Służą do tego testery, które znajdują się często na półkach w drogerii. Dzięki temu na własne oczy zobaczymy, czy rzeczywiście dany produkt jest tak dobry, jak zapewniają nas o tym w reklamie.
Po drugie – czytajmy opinie w danym produkcie użytkowników, którzy mieli go okazję przetestować. Oczywiście nie możemy im do końca ufać, bo dobór produktu każdorazowo zależy od potrzeb i wymogów danej osoby, ale często kobiety w necie lojalnie uprzedzają inne o wadach danego kosmetyku, więc warto poczytać.
I na koniec – nie dajmy się zwariować. Pisaliśmy już Wam wcześniej o sposobach na poprawienie urody według domowychreceptur i podtrzymujemy opinię o ich dobroczynnym działaniu. Owocowe maseczki, czy peelingi z cukru lub kawy dają naprawdę widoczne efekty, a nie musimy za nie słono przepłacać.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze