Emocje dziecka
URSZULA ROGALSKA • dawno temuMaluch to skarbnica emocji, która wraz z wiekiem przyjmuje różnorodny charakter i nasilenie. Nierzadko rodzicom trudno zrozumieć, jak można wpadać ze skrajności w skrajność, czyli z euforii do histerii itp. W wieku dziecięcym to jak najbardziej zrozumiałe, gdyż rozwój emocjonalny powoli się kształtuje, a dziecko poprzez różne sposoby wyrażania emocji uczy się siebie i reakcji innych na jego sposób postępowania. Warto zatem odpowiednio rozpoznawać i umiejętnie reagować na różne stany emocjonalne dziecka, właśnie po to, by nauczyć je prawidłowego sposobu wyrażania emocji.
Rozpoznawanie emocji
Maluchy, rozwijając się prawidłowo, potrafią wykazywać różnorodne zachowanie, nierzadko dla nas dorosłych nieadekwatne do zdarzenia, które właśnie miało miejsce. Sami w danym momencie nie potrafią odpowiednio zareagować i zaczynają krzyczeć, płakać, tupać, rzucać rzeczami, bić innych. Widać wówczas po dziecku, że samo jest zaszokowane reakcją swojego organizmu na różne nakazy, zakazy, nieświadomą reakcję rodziców czy też kary od rodziców itp. Dziecko z uwagi na uczenie się dopiero ładunku emocjonalnego zarówno w przekazie bezpośredniej reakcji ciała, jak i słownym, nierzadko potrafi popadać ze skrajności w skrajność. Najczęściej objawia się to przeraźliwym płaczem, a w niecałej minucie przeobraża w olbrzymią radość. Jest to jak najbardziej naturalne zachowanie malucha, którego koncentracja jest bardzo rozbieżna, ale intensywna. Dlatego też maluchy nierzadko czegoś silnie pragną, by po chwili chcieć czegoś innego równie intensywnie. W takich sytuacjach dochodzi często do szybkiej konieczności zaspokojenia potrzeby posiadania takiej rzeczy oraz ogromnego płaczu i histerii, wymuszania, gdy danej rzeczy dziecko mieć nie może. Warto wówczas dziecko odseparować, z dala od bodźców i dużej ilości ludzi. Po przepłakaniu przez dziecko „problemu”, spokojnym tonem przekazujemy mu, że rozumiemy jego emocje, jego złość, żal i wyjaśniamy, dlaczego zdecydowaliśmy się nie dać mu tej rzeczy. Dziecko z czasem uczy się akcji-reakcji. Po pewnym czasie dzieci potrafią szybciej się uspokajać, pamiętają, jak należy się zachować, a są i takie, które po przepłakaniu same siebie uspokajają i same sobie tłumaczą swoje zachowanie. Kiedy jednak widzimy u dziecka potrzebę odreagowania negatywnych emocji, warto mu pokazać, jakie istnieją sposoby na odpowiednie wyładowywanie emocji.
Pomysły na wyładowanie emocji
Emocje są ludziom potrzebne, lecz to z biegiem lat i dojrzałości emocjonalnej uczymy się odpowiednich reakcji. Dzieci już od najmłodszych lat warto uczyć, pokazując przykłady, sposoby na rozładowanie emocji, ale także poprzez tłumaczenie i przykład w swojej osobie. Podczas gdy dzieciom coś nie wychodzi, z czymś sobie nie radzą, często potrafią niszczyć coś, krzyczeć, złościć się. Warto im podać przykład w postaci powiedzenia sobie w danej chwili „No nie” lub wzięcia głębokiego oddechu i głośnego jego wypuszczenia. W przypadku tzw. „lecących rączek”, czyli gdy dzieci mają tendencję do uderzania kogoś, warto taką złość przekierować np. na kanapę, tłumacząc, że „kanapę to nie boli”. Innym ciekawym sposobem jest rysowanie bazgrołów na kartce. Kiedy dziecko czuje potrzebę wyładowania emocji, może zawsze do takiego miejsca podejść i z całej siły rysować różne kreski, koła, na co tylko ma ochotę. W ten sposób dziecko uczy się, że istnieją bezpieczne sposoby na rozładowanie swoich emocji. Praca z emocjami dziecka nie należy do najłatwiejszych, ale jest bardzo potrzebna. Jednak najskuteczniejszymi sposobami są zawsze innowacyjne pomysły rodziców.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze