Chorych jest coraz więcej. Wyleczą tylko połowę Polaków cierpiących na czerniaka
"Niepokojące jest to, że co 10 lat ta liczba się podwaja" – mówi Iwona Ługowska, lekarz onkolog.
Jeszcze kilka lat temu leczenie pacjentów chorych na czerniaki w stadium rozsiewu ograniczało się do chemioterapii, która nie dawała zbyt dobrych wyników. Opracowanie nowoczesnych terapii możliwe było dzięki odkryciu mutacji genu BRAF, upośledzającej funkcję białka odpowiedzialnego za wzrost komórek.
Terapie celowane w skojarzeniu są w stanie znacznie wydłużyć życie chorych w zaawansowanym stadium choroby oraz poprawić jego jakość. Dotyczy to jednak tylko pacjentów posiadających mutację genu BRAF, czyli połowy chorych na czerniaka.
Około 3 tys. osób to populacja, która jest rokrocznie rozpoznawana w Polsce. Niepokojące jest to, że co 10 lat ta liczba się podwaja – mówi Iwona Ługowska, lekarz onkolog z Kliniki Nowotworów Tkanek Miękkich Kości i Czerniaków z Centrum Onkologii Instytutu im. Marii Skłodowskiej-Curie w Warszawie.
Czerniak skóry to złośliwy nowotwór. Czynniki sprzyjające jego tworzeniu to: predyspozycje genetyczne, np. rodzinny zespół znamion atopowych, intensywne eksponowanie skóry na działanie promieniowania ultrafioletowego, zarówno naturalne, jak i sztuczne (np. w solariach), czy niski poziom barwnika w skórze.
Źródło: Newseria Biznes
Źródło zdjęć: Shutterstock
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze