Ukradli staruszce cenne OBRAZY. Podali się za URZĘDNIKÓW

Kobieta nie wie, jak doszło do kradzieży. Sprawę bada policja.

Głośno mówi się o kradzieżach "na wnuczka" czy "na policjanta", ostatnio para, trzydziestokilkuletni mężczyzna i około 10 lat starsza kobieta, postanowiła wypróbować sposób "na urzędnika". Złodzieje zapukali do jednego z domów jednorodzinnych na łódzkim Julianowie i podając się za pracowników urzędu miasta, poprosili właścicielkę, by wpuściła ich do środka. Po wizycie okazało się, że zniknęły dzieła sztuki, będące rodzinnym majątkiem staruszki. Łodzianka nie ma pojęcia, jak doszło do kradzieży.

Sprawę bada policja. Funkcjonariusze ustalili, że pierwszy ze skradzionych obrazów to pastela o wymiarach 94×100 cm w ramie drewnianej szerokiej, przedstawiająca autoportret Teodora Aksentowicza wraz z żoną. Drugi, o wymiarach 53×40cm, to pastela w cienkiej drewnianej ramie, przedstawiająca postać rybaka. Autor pozostaje nieznany. Łączna wartość skradzionych dzieł ma przekraczać 80 tys. złotych.

Źródło: TVN24/x-news

Podziel się:

Przeczytaj także:

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy

Pokaż wszystkie komentarze

Także w kategorii Kafeteria.tv:

Co kryje się w MIĘSIE MIELONYM? Uważaj na sztuczki producentów Mocne słowa CONCHITY WURST. "Wiele lat zajęło mi zrozumienie, że to społeczeństwo popełnia błąd" Tak szkolą muzułmańskie kobiety. Rosyjska reporterka dotarła do źródeł Domowe sposoby na pozbycie się CELLULITU Papież przechwycił pizzę jadąc papamobile! Jak było naprawdę? HISTORIE KOBIET kontra rzeczywistość Janusz Józefowicz: „Ojcostwo jest trudniejsze niż macierzyństwo” Przez te błędy latem świeci nam się cera. Zobacz, jak utrwalić nawet mocny makijaż Częsty błąd chorych na raka może zmniejszać skuteczność terapii Jakie błędy popełniamy podczas BIEGANIA? "To nie jest sport dla osób z nadwagą" Unikaj tych produktów. Niszczą DNA i przyśpieszają STARZENIE SIĘ skóry Jak sprawdzić jakość kurczaka? Wszystko o hodowlanych brojlerach