Co piąty turysta wraca z egzotyczną chorobą. "To personel przenosi choroby"
Problem dotyka 20 procent Polaków wracających z krajów tropikalnych.
Coraz częściej polscy turyści wybierają egzotyczne kierunki wakacyjnych podróży. Nie wszyscy jednak pamiętają o konieczności szczepienia się przed wyjazdem, które chronią przed tropikalnymi chorobami. Niewielu podróżnych wie również, jakie środki zapobiegawcze należy stosować.
Statystyki mówią, że aż 20 procent Polaków wraca z wakacji z różnorodnymi chorobami żołądkowo-jelitowymi, głównie Salmonellą czy zakażeniem Amebą. Wśród popularnych chorób, którymi łatwo zarazić się w takich krajach jak Turcja czy Egipt, są dur brzuszny i biegunka podróżnych. Ta ostatatnia może trwać nawet 7 dni, skutecznie uprzykrzając wakacyjny wyjazd. Poważnym zagrożeniem jest również żółtaczka typu A, którą łatwo zarazić się w hotelach o niższym standardzie. - Tam ta choroba występuje powszechnie. To personel ją przenosi, bo jest chory — ostrzega pediatra i immunolog dr n. med. Paweł Grzesiowski.
Co radzi, by uniknąć zatrucia pokarmowego podczas egzotycznej podróży?
Wszystkie te choroby przenoszą się poprzez skażenie wody pitnej odpadami pochodzącymi z szamba - wyjaśnia Grzesiowski. Nie wolno pić wody z nieznanego źródła, powinniśmy mieć prosty preparat, który wodę uzdatnia. Należy również upewnić się, że lód, który dodajemy do napojów jest przygotowany z czystej wody.
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news
Źródło zdjęć: Shutterstock
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze