O zbawiennym wp艂ywie w贸d krynicznych wiadomo wszystkim. Dobre s膮 zi贸艂ka i diety, czasami przydatny jest cud, w innych przypadkach wystarczy natrze膰 plecy spirytusem lub ob艂o偶y膰 nied藕wiedzim sad艂em. Wszystko to s膮 znane i stosowane od wiek贸w z r贸偶nym skutkiem remedia na choroby wszelakie. Tymczasem tyle jeszcze lek贸w do odkrycia... Dajmy na to 鈥 m臋偶czyzna. CZYTAJ WI臉CEJ
Wok贸艂 nas, jak okiem si臋gn膮膰, rodz膮 si臋 wielkie uczucia, nami臋tno艣ci, nienawi艣ci, rozp臋tuj膮 si臋 ma艂e prywatne wojny. Ludzie pa艂aj膮 uczuciem ku sobie, schodz膮 si臋 na kr贸cej lub d艂u偶ej, maj膮 dzieci, samochody i rachunki za adwokata. Podobno w Polsce statystycznie najtrwalsze s膮 drugie ma艂偶e艅stwa. Bywa te偶, 偶e prawem serii cz艂owiek zawiera i czwarte, i pi膮te, i nast臋pne, a wszystkie z r贸wnym zaanga偶owaniem. Sama nie wiem 鈥 艣mieszne to czy tragiczne. CZYTAJ WI臉CEJ
Kobieco艣膰 jest tym, czym kiedy艣 by艂a ekologia. Z kobieco艣ci膮 na etykietce mo偶esz sprzeda膰 absolutnie wszystko i byle nic, ale 艂adnie podane, 鈥瀙o kobiecemu鈥 i na r贸偶owo 鈥 i niebrudz膮c膮 trwa艂膮 szmink臋, i samoch贸d zaprojektowany specjalnie dla aktywnych kobiet. CZYTAJ WI臉CEJ
Pewnego dnia moje dzieci臋 zaniemog艂o. Infekcja, wysoka gor膮czka... Uda艂am si臋 z nim do pediatry. Wchodz臋 do gabinetu 鈥 pediatra za biurkiem unosi g艂ow臋 鈥 zamurowa艂o mnie. Radek Pazura. W dzieci臋cej poradni, z tabliczk膮 鈥濸ediatra ordynuje w godzinach...鈥 鈥 Radek Pazura, moja mi艂a. CZYTAJ WI臉CEJ
Poprosi艂am znajomego grafika, 偶eby wymy艣li艂 logo dla stowarzyszenia opiekuj膮cego si臋 dzie膰mi. 鈥濶a kiedy i za ile?鈥 鈥 zapyta艂. 鈥濳iedy znajdziesz czas, nie spieszy si臋, no i niestety za darmo, spo艂ecznie鈥. 鈥濧ha鈥 鈥 powiedzia艂 znajomy grafik i zmieni艂 temat. Nie musz臋 chyba dodawa膰, 偶e oczywi艣cie nigdy nie znalaz艂 czasu... Mog艂am si臋 tego spodziewa膰, znaj膮c jego interpretacj臋 鈥 s艂usznego sk膮din膮d 鈥 powiedzenia: 鈥濩z艂owiek musi si臋 szanowa膰鈥. Jego wersja ma jeszcze drug膮 cz臋艣膰 i w ca艂o艣ci brzmi: 鈥濩z艂owiek musi si臋 szanowa膰, dlatego poni偶ej tysi膮ca nie schodz臋鈥. CZYTAJ WI臉CEJ
Ciekawe, jak to jest by膰 kim艣 WIELKIM. Np. Wielkim Aktorem. Budzi膰 si臋, jak wszyscy, z zapuchni臋tymi oczami. Ale jakimi oczami! Wielkimi, jak s膮dz臋....
Siada膰 do porannej kawy przygotowanej czu艂膮 r臋k膮 gosposi. Wielki Aktor musi mie膰 gosposi臋. Powiedzmy, 偶e ten, kt贸rego sobie wyobra偶am, ma. Oddana i starsza, bo m艂odsza mog艂aby uchodzi膰 w oczach dziennikarzy i wielbicielek za Tajemnicz膮 Kobiet臋 u jego boku, co oznacza po prostu kochank臋. Zatem s膮czy膰 t臋 kaw臋 i od niechcenia przegl膮da膰 poranne gazety. Tu jestem, tu jestem, 藕le wyszed艂em na zdj臋ciu, o, tu mnie ma!? Dlaczego? Dosta膰 lekkiego ko艂atania serca ze zdenerwowania. Za偶y膰 tabletki. Wielki Cz艂owiek nosi wielkie brzemi臋 s艂awy i musi co艣 za偶ywa膰... CZYTAJ WI臉CEJ
Mam w r臋ku ostry n贸偶, a w oczach 偶膮dz臋 krwi. Pozw贸l, 偶e w Twojej obecno艣ci rozprawi臋 si臋 z tym, co utrudnia 偶ycie kobietom. Z kilkoma cholernymi mitami.
Mit pierwszy: przyjedzie rycerz na bia艂ym koniu i uwolni mnie z potrzasku codzienno艣ci. CZYTAJ WI臉CEJ
Chamstwo jest, prosz臋 pani Margoli, chorob膮 popularn膮 i niestety zara藕liw膮. Jak si臋 cz艂owiek zarazi chamstwem, to pr膮tkuje dalej w t艂um zdrowych ludzi. Z chamstwem mo偶na si臋 zetkn膮膰 i zarazi膰 nim w miejscach publicznych g艂贸wnie, ale nie tylko, o czym p贸藕niej. CZYTAJ WI臉CEJ
Poetk臋 to ja, prosz臋 ja Ciebie, rozgrzeszam z mety, jak to m贸wi膮... Od razu. Niezbadane s膮 drogi, kt贸rymi chadza rozs膮dek poety, a poetki to ju偶 w og贸le. I za jednym zamachem rozgrzeszam wszystkich, kt贸rym przysz艂o w sid艂a mi艂o艣ci wpa艣膰. Jakby艣 si臋 nie stara艂, to i tak wariata z Ciebie zrobi. I cudne to.
CZYTAJ WI臉CEJ
Mam nies艂ychanie ci臋ty j臋zyk. Przychodz膮 mi do g艂owy tysi膮ce doskona艂ych ripost, zawsze wiem, co i komu powiedzie膰, 偶eby si臋 odgry藕膰, 偶eby dowali膰 przeciwnikowi tak, 偶e nie wstanie... Bomba, Kaza. Absolutna bomba. Z op贸藕nionym zap艂onem, bo te riposty zazwyczaj przychodz膮 mi do g艂owy dobr膮 chwil臋 po fakcie. CZYTAJ WI臉CEJ