Punkt zwrotny
Mimo że z coraz większym trudem przychodziło mi bezmyślne zmienianie kaset i z dnia na dzień miałam coraz większą ochotę rzucić to wszystko w diabły, nie chciałam jeszcze palić za sobą mostów i starałam się nie zapominać, po co tu wróciłam. Nie mogłam jednak zaprzeczyć, że powoli docierało do mnie, że szanse na zrealizowanie własnych projektów w Juice TV są marne. Miałam coraz większe poczucie, że tylko tracę czas za marne pieniądze, nic tak naprawdę nie osiągając. CZYTAJ WIĘCEJ