Po obcięciu moich włosów do pasa, w pełni ujawniła się "szalona natura" moich kosmyków. Postanowiłam szukać ratunku w kosmetykach. Na pierwszy ogień poszedł więc wosk stylizujący.
Jestem zadowolona z jego działania. Przede wszystkim pięknie podkreśla naturalny skręt włosów, ujarzmia odstające i niepokorne kosmyki. Po wtarciu go we włosy i ułożeniu włosów, fryzura uzyskuje pożądany kształt i utrzymuje się całkiem nieźle, supermocne utrwalenie to jednak gruba przesada. Przy mocniejszym wietrze włosy stają się frywolne i trzeba fryzurę poprawiać.
Wosk nałożony w odpowiednich ilościach nie obciąża włosów, lekko je nabłyszcza i usztywnia. Mimo to są one nadal miękkie i cudownie pachną cały dzień - zapach jest naprawdę przepiękny. Bardzo łatwo przedobrzyć - wtedy efekt tłustych strąków murowany. Dlatego należy bardzo uważać z ilością nakładanego wosku.
Jest wydajny – 75 ml starczy na długi czas.
Sądzę, że jak na mój pierwszy wosk, ten wypadł całkiem nieźle. Mogę więc go polecić zarówno początkującym, jak i doświadczonym osobom.
Producent | Schwarzkopf |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja włosów |
Rodzaj | Preparaty do stylizacji: woski |
Przybliżona cena | 14.00 PLN |