Jest to drugi, używany przeze mnie krem do rąk z serii Oillan. Podobnie jak poprzednika, mogę polecić go osobom, dla których zwykłe kremy do rąk są „za słabe” i tym, które chcą w miarę szybko pozbyć się suchości i szorstkości dłoni.
Kosmetyk zamknięto w prostej tubce (50 ml), niestety z zakrętką. Ma bardzo gęstą i zwartą konsystencję i chemiczo-apteczny zapach (nie ma w nim substancji perfumujących). Podoba mi się bardzo szybko koi i natychmiastowo nawilża naskórek, bez jakiegokolwiek pieczenia czy podrażnienia nawet miejsc spękanych do krwi. Nawet szorstkość skóry porównywalna do papieru ściernego znika już po jednokrotnym użyciu (producent zaleca stosowanie 2 – 4 razy dziennie). Ponadto pozostawia efekt tzw. ochronnej rękawiczki oraz zwiększa odporność skóry, nie dopuszczając do powstania dalszych uszkodzeń naskórka.
Krem nie jest tłusty, ale dość długo czuć go na dłoniach – nie wchłania się całkowicie, pewnie dlatego działa tak dobrze i tak długo. Najlepiej więc główną i najobfitszą aplikację zaplanować sobie na noc.
Wśród składników aktywnych kremu znalazły się m.in. ekstrakt z ziaren jęczmienia, olej z nasion drzewa Argane, masło shea i beta-glukan.
Ideał na mrozy. Polecam!
Skład: aqua, glycerin, c10-30 cholesterol/lanosterol esters, pentylene glycol, paraffinum liquidum, dicaprylyl carbonate, glyceryl stearate citrate, hydrogenated polydecene, cetearyl alkohol, cetyl alkohol, caprylic/capric triglyceride, glyceryl stearate, betaglucan, magnesium aluminium silicate, butyrospermuum parkii (shea) butter, borage officinalis oil, dextran, carpooyl tetrapeptide-3, spent grain wax, argania spinosa kernel oil, cucurbita pepo seed extract, helianthus annuus seed oil unsaponifiables, allantoin, sodium citrate, xanthan gum
Producent | Oceanic |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Dłonie i paznokcie |
Przybliżona cena | 19.00 PLN |