„Bioorganiczny krem anti-age z naturalnym filtrem UV to bogata, aktywna dawka natury dla dojrzałej skóry, pozbawionej jędrności i napięcia. Przeznaczony do każdego typu cery. Naturalne składniki aktywne o właściwościach leczniczych rewelacyjnie poprawiają stan i kondycję skóry. Krem skutecznie zapobiega przedwczesnemu starzeniu skóry, redukuje nawet głębokie zmarszczki i bruzdy, doskonale wygładza, poprawia napięcie, jędrność i spoistość. Intensywnie nawilża, wzmacnia skórę, odżywia, doskonale modeluje owal twarzy. Efekt: wyraźnie wygładzone zmarszczki, jędrna, promienna cera o napiętym owalu twarzy”.
Jest to kolejny krem Bielendy, na którym się nie zawiodłam. Sięgnęłam po niego wcześniej zafascynowana innymi produktami z serii Eco Care. Konsystencja kremu jest bardzo miła, leciutka niczym śmietankowa, doskonale się rozprowadza na skórze i nie trzeba go rozcierać.
Zapach ma specyficzny, faktycznie przypomina mi algi, jest lekko słodkawy, nie każdemu może odpowiadać, dla mnie dość neutralny, nie przeszkadza mi, ale też nie wzbudza zachwytu. Używam tego kremu głównie na noc, ponieważ w letnie dni rano preferuję aplikację kosmetyków typowo ochronnych z zadeklarowanym współczynnikiem filtra SPF. Krem absolutnie nie podrażnia mojej wrażliwej, łojotokowej skóry, nawet nałożony grubszą warstwą nie wywołuje powstawania miejscowych zaczerwienień. Jest lekki, nie czuć go na skórze. Wchłania się dość dobrze, chociaż skóra po nim się świeci, więc do tłustych cer (jak moja) raczej wskazany jedynie na noc.
Zaraz po nałożeniu kremu skóra jest fajnie nawilżona i miękka. Odnoszę wrażenie, że kosmetyk koi cerę sponiewieraną w ciągu dnia słońcem. Na drugi dzień rano widzę wyraźniejsze efekty wygładzonej, wypoczętej cery, a twarz od razu promienieje. Po tygodniu regularnego stosowania efekt gładkości, jędrności cery został nawet zauważony w moim otoczeniu. Nie posiadam jak na razie głębokich zmarszczek i bruzd, więc nie wypowiem się w temacie ich likwidowania, chociaż ja niezwykle ostrożnie podchodziłabym do tej obietnicy producenta.
Tradycyjnie nie podoba mi się typowe dla Bielendy opakowanie kremu, czyli słoiczek (50 ml), którego nakrętka topornie działa i poza tym w moim egzemplarzu szybko pękł przezroczysty plastik. Szkoda, że marka od lat nie wprowadza ulepszeń w formach tych opakowań.
Mimo to, szczerze polecam ten wysokiej jakości krem.
Producent | Bielenda |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja twarzy |
Rodzaj | Kremy na noc: przeciwzmarszczkowe |
Przybliżona cena | 24.00 PLN |