Nie zliczę już ile kremów do rąk przetestowałam, bo moje dłonie naprawdę są wymagające i trudno je odżywić. Najgorzej jest w zimie. Obecnie jest dobrze, ale i tak muszę smarować dłonie wieczorem, bo w ciągu dnia kompletnie nie mam na to czasu. Krem ma działać intensywnie i nie być tłusty - oto moje wymagania.
Krem Nivelazione obiecuje wiele. Ma w składzie sok z aloesu, 10% mocznik, olej arganowy, witaminę E oraz biokompleks nawilżający Hydromanil. Nie oczekiwałam, że będzie jakiś wyjątkowy, ot zwykły krem, jakich wiele, coś tam nawilży, a rano i tak dłonie będą suche. Normalka.
Opakowanie jest ładne, różowa tuba 100ml, a w środku przyjemnie, delikatnie pachnący, średnio gęsty krem, który wchłania się szybko bez pozostawiania irytującej warstwy, która zwykle sprawia, że nie da się nic robić przez kilka minut, a tego nie znoszę. To dobry krem do torebki i do pracy, ale też w domu, bo naprawdę odczuwalnie wygładza dłonie, zmiękcza je i sprawia, że są przyjemne w dotyku i ten stan nie znika po umyciu. Co za ulga!
Czy jest odpowiedni dla bardzo wysuszonych rąk? Tak. Wystarczy używać go regularnie, a zapomnimy co to popękana skóra na zewnętrznej stronie dłoni. Poza tym używam go także do stóp, bo świetnie radzi sobie z suchą i popękaną skórą pięt. Takie kosmetyczne 2w1. Polecam!
Producent | Farmona |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Dłonie i paznokcie |
Przybliżona cena | 6.00 PLN |