''Nadaje skórze matowy wygląd. Ogranicza rozwój bakterii i redukuje zmiany trądzikowe. Nawilża i uelastycznia skórę''.

Z żelem zetknęłam się w ubiegłym roku - dostałam go na Mikołajki, razem z innymi kosmetykami z tej serii. Nie mam skóry trądzikowej, wypryski pojawiają się niezwykle rzadko, więc pomyślałam, że dla mnie ten żel będzie raczej nieprzydatny. Myliłam się.

Produkt zamknięty jest w białej tubce (150 ml) z pomarańczową nakrętką i pomarańczowymi napisami. Na tubce widnieje rysunek dziewczyny - od razu wiadomo, że mamy do czynienia z typowo młodzieżowym produktem. Całość prezentuje się naprawdę świetnie. Sam żel natomiast ma rzadką konsystencję (za to mały minus - trzeba bardzo uważać, żeby nie wylać połowy opakowania do umywalki) i delikatny, brzoskwiniowy zapach, który utrzymuje się na buzi do momentu osuszenia skóry.

Bardzo dobrze oczyszcza z resztek makijażu i zanieczyszczeń, nawilża, wygładza i odżywia cerę. Efekt matujący jest widoczny, choć nie na długo - gdy nie robię makijażu to przez jakieś 2 - 3 godziny skóra cały czas pozostaje matowa. Podejrzewam jednak, że dla skóry tłustej lub mieszanej efekt będzie mało zadowalający. Zauważyłam również, iż żel przyspiesza gojenie krostek. Nie uczula, a nawet, gdy nakładałam go na podrażnioną skórę, to nie powodował pieczenia.

Produkt jest raczej wydajny, wystarcza mi zwykle na 1,5 - 2 miesiące, z tym, że do mycia twarzy używam naprawdę niewielkich ilości.

Polecam, bo jest naprawdę warty uwagi.

4.00

Ocena na postawie 1 opinii Zobacz opinie

Oceń produkt Dodałeś już ocenę