Podsumowanie:
Ja postanowiłam poeksperymentowac i kupic cos innego z lini IsaDora, zmieniłam więc Velvet Touch na Hydralight i muszę powiedzieć, że był to nieudany eksperyment. Nie mogę powiedziec, ze ten podklad jest zly, juz nalozony wygada dobrze, matuje, dlugo sie utrzymuje... Jednak nie polecam go Paniom, ktore przed jego nalozenim uzywaja mocnych kremow matujacych (tak jak ja), kompletnie nie do rozproadzenia na tak przygotowanej skorze bez gąbeczki, bardzo szybko zasycha, wiec trzeba go rozprowadzac blyskawicznie, inaczej zostaja smugi, ktorych sie nie pozbedziesz! Drugi minus za maly wybor kolorow (\\\"dzieki\\\" malo wykwalifikowanej Pani z Douglasa mam za ciemny podklad). Plus za trwalosc, zmatowienie (matuje lepeiej niz Velvet Touch) i wydajnosc (ale to u IsaDory norma;).
Opakowanie:
Zapach:
Konsystencja:
Działanie: