Lakier w atrakcyjnej cenie wyprodukowany przez popularną już u nas firmę Wibo. Proponuje ona wybór lakierów w różnorodnych 26 kolorach matowych, perłowych i z brokatem. Do tej pory używałam dwóch: białego i srebrnego z brokatem.
Lakier ukryty jest w długiej przeźroczystej buteleczce o kwadratowym przekroju i pojemności 8ml. Do tego ma cieniutki, długi pędzelek, który umożliwia precyzyjne narysowanie wzoru. Nie jestem fachowcem od zdobień, ale u mnie lakiery te sprawdziły się do wykonywania białej kreseczki francuskiego manicure bez użycia pasków oraz prostych wzorów. Lakier jest dość gęsty, dzięki temu nawet niewprawną ręką narysujemy wzór i nie rozpłynie się on na paznokciu. Trwałość lakieru zadowalająca - utrzymuje się na moich paznokciach do 7 - 8 dni (przy zmywaniu i praniu w rękawiczkach).
Poważną wadą jest to, że lakier szybko gęstnieje w buteleczce. Można go jednak skutecznie reanimować rozcieńczalnikiem do lakierów. Drugą wadą jest to, że w obu buteleczkach odpada mi nasadka z pędzelkiem od właściwej zakrętki. Lakier ma intensywny, chemiczny zapach oraz zawiera toluen i formaldehyd. Z tego powodu radzę raczej malować w przewiewnym pomieszczeniu. Stężenie szkodliwych składników nie jest pewnie duże, ale formaldehyd sprzyja występowaniu chorób układu oddechowego, alergii i jest podejrzewany o wywoływanie raka, więc lepiej być przezornym.
Produkt ma swoje plusy i minusy. Na pewno przydaje się do pierwszych prób ze zdobieniem i kolorystycznych eksperymentów, bo cena jest przystępna. Profesjonalistki powinny wybrać pewnie droższe, ale mniej szkodliwe lakiery, chociaż… Byłam ostatnio u manicurzystki i ona również stosowała lakiery Wibo.