Pojawienie się w mojej rodzinie małego dziecka stało się okazją do wypróbowania nowej gamy kosmetyków. Krem ten nie jest bowiem przeznaczony wyłącznie dla niemowląt. Poleca się jego stosowanie całej rodzinie, w tym dorosłym z wrażliwą, skłonną do uczuleń skórą.
Krem umieszczony jest w płaskim, solidnym, kolorowym pudełku (200 ml). Zawiera tylko naturalne roślinne składniki, takie jak np. olejek migdałowy i karité oraz witaminę E. W składzie nie ma ani oleju parafinowego, ani barwników. Jak można się łatwo domyślić, przebadano go dermatologicznie. Produkowany jest również pod ścisłym nadzorem. W jego składzie występuje co prawda "Parfum", ale na dobrą sprawę krem nie pachnie. To dobrze, bo według mnie kosmetyki dla dzieci nie powinny przypominać perfumerii.
Mimo swojej gęstej konsystencji rozsmarowuje się łatwo i zaskakująco szybko się wchłania. Nie trzeba masować czy wcierać. Na skórze pozostawia delikatniutką warstewkę ochronną. Nie jest to jednak żaden tłusty albo lepki film.
Znacie powiedzenie "gładki jak pupcia niemowlaka"? Otóż taka właśnie jest po nim skóra. Miękka, gładka, delikatna, nawilżona i przyjemna w dotyku. Efekt taki utrzymuje się przez długi czas, ponieważ krem zatrzymuje wilgoć w skórze.
Polecam.
Producent | Bübchen |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Kremy, mleczka, balsamy, masła do ciała |
Przybliżona cena | 20.00 PLN |