Na hasło alkohol w kosmetyku niemal natychmiast zaczyna się wybrzydzanie. Ja natomiast chciałam zauważyć, że nic nie oczyszcza przetłuszczonej skóry lepiej niż właśnie tonik alkoholowy lub po prostu spirytus salicylowy. Oczywiście wszystko z umiarem i wyczuciem, bo nie każdy typ skóry zareaguje pozytywnie na taką niespodziankę. Ale jeżeli nie masz skrajnie suchej lub wrażliwej skóry to wszystko powinno być w należytym porządku.
Tonik mimo wszystko działa bardzo delikatnie i gdyby nie informacja o zawartości alkoholu – sama na to bym nie wpadła. Pachnie znośnie. Nie podrażnia ani nie powoduje pieczenia nawet w miejscach gdzie naskórek jest uszkodzony, lub bardzo wrażliwy (np. w okolicach oczu lub na policzkach). Natomiast bardzo dobrze odświeża i odtłuszcza skórę przygotowując ją do położenia kremu, lub odwrotnie – usuwa tłustą warstwę, która pozostała po kremie lub mleczku kosmetycznym. Lekko zwęża pory i na upartego nawet można doszukać się nawilżenia – w każdym razie na pewno nie przesusza, nawet stosowany dwa razy dziennie.
Buteleczka mieszcząca 200ml jest bardzo przyjazna gabarytowo i wygodna w użyciu. Do tego tonik jest bardzo wydajny i bardzo tani. Czegóż więc można chcieć więcej?
Polecam do każdego typu cery, ale szczególnie do mieszanej. A dla konserwatywnych – jest także wersja bezalkoholowa.
Producent | Rival de Loop |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja twarzy |
Rodzaj | Toniki: alkoholowe |
Przybliżona cena | 7.00 PLN |