Skóra pod oczami jest delikatniejsza, niż na twarzy. Łatwiej o podrażnienia – dlatego lepiej jest nie używać do jej pielęgnacji ciężkich, perfumowanych kremów, które sprawdzają się w pielęgnacji skóry twarzy. Poza tym, częstym problemem jest powstawanie cieni i opuchlizn pod oczami. Domowe sposoby to przykładanie sobie wacików nasączonych esencją herbacianą albo zimnych łyżeczek. Kojący żel pod oczy firmy Mary Kay zawiera wyciąg z herbaty, a także z ogórka, owoców dzikiej róży, leszczyny, rumianku oraz żywokostu. Dzięki temu łagodzi podrażnienia, uspokaja skórę, ujędrnia i zmniejsza obrzęki. Trzymany w lodówce, żel będzie idealnym specyfikiem przy porannej toalecie.
Producent zaznacza, że żelu można używać jako maski – położyć grubszą warstwę, odczekać kilka minut, po czym zmyć resztki, albo jak kremu – cieniutką warstwę pod krem pod oczy na dzień (z filtrami).
Cena jak za 11 g produktu nie jest niska, a elegancki słoik nie jest najwygodniejszym pojemnikiem na żel do oczu (tubka byłaby praktyczniejsza). Przypuszczam, że ten produkt nie wejdzie do pierwszej dziesiątki najpopularniejszych kosmetyków w Polsce, ale polecam go osobom, które, jak ja, siedzą długie godziny przed komputerem – nałożenie warstewki żelu raz na godzinę-dwie bardzo dobrze robi skórze.
Producent | Mary Kay |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja twarzy |
Rodzaj | Kremy pod oczy |
Przybliżona cena | 87.00 PLN |