Ta polerka to propozycja dla sceptyków i osób bojących się „ściernego” działania najgrubszej warstwy polerek trójstronnych, a także dla właścicielek bardzo cienkich i delikatnych paznokci. Jej działanie jest nieco inne niż w przypadku tradycyjnych polerek, bo nie opiera się na spiłowywaniu nierówności tylko po prostu ich polerowaniu, dlatego też nie odbija się to na zmniejszaniu grubości paznokcia (minimalnym i nieszkodliwym, ale jednak występującym przy innych polerkach). Niestety może to nie być dobre rozwiązanie dla osób o mocnych, ale nierównych paznokciach, bo ta polerka nie wyrówna „fałdek”, wręcz może uwydatnić je – w takiej sytuacji lepiej sięgnąć po klasyczną.
W przypadku zdrowych paznokci uzyskany efekt będzie wprost identyczny jak przy świeżo położonym, bezbarwnym lakierze. Będzie on szybszy i trwalszy niż przy zastosowaniu emalii, jednak nie tak trwały jak po użyciu polerek ścierających. Na szczęście tutaj zabieg polerowania można powtarzać dowolnie często. Warto też pamiętać, że polerowanie zmniejsza tendencję do rozdwajania i „wyszczerbiania” się paznokci, gdyż wyrównuje wszelkie mikroubytki i nie dopuszcza do ich powiększania i powstawania pęknięć, sprzyja zatem wzrostowi paznokcia.
Sama polerka jest bardzo trwała, jej powierzchnie nie są papierowe tylko lateksowe i nie zdzierają się ani nie ścierają. Ma wygodny, anatomiczny kształt. Powierzchnie są dość miękkie, więc dobrze dopasowują się do kształtu paznokcia, a jednocześnie nie ranią skórek, tylko delikatnie je odsuwają i wycierają.
Polerka nie męczy zapachem lateksu, czego możnaby się spodziewać, tylko... pachnie mentolem! Trudno powiedzieć, czy to zabieg zamierzony, czy przypadek, ale to bardzo miłe.
Moja dołączona była jako gratis do innych akcesoriów tej firmy, zdaje się, że do pędzla, ale jej cena regularna nie powinna przekroczyć 4 zł.
Bez wahania mogę stwierdzić, że to najlepsza polerka, jakiej używałam.
Producent | Donegal |
---|---|
Kategoria | Dłonie |
Rodzaj | Akcesoria do manicure |
Przybliżona cena | 4.00 PLN |