Kiedy na skórze pojawiają mi się jakieś „niespodzianki”, mimo że używam jakiegoś sprawdzonego i zaufanego środka do mycia twarzy, wiem, że nadszedł czas, by sięgnąć po coś innego – buzia „uodporniła się” na substancje, którymi ją traktowałam... Mam skórę bardzo kapryśną i wrażliwą, skłonną do różnych trądzikowych perypetii, więc starannie dobieram wszystkie kosmetyki do pielęgnacji cery. Żel złuszczający Clean & Clear nieraz widziałam na półkach sklepowych, jakoś nigdy nie trafił na półkę w mojej łazience. Jednak tym razem postanowiłam przemóc się i po niego sięgnąć. I nie żałuję!
Produkt ten, zamknięty w 150 ml tubie z klapką, ma konsystencję niezbyt gęstej zawiesiny, pełnej drobnych ziarenek. Wiem, że wiele z Was preferuje peelingi gruboziarniste, jednak zapewniam, iż ten żel doskonale sobie radzi z usuwaniem brudu i martwego naskórka, nie czyniąc z nas przy okazji (chwilowo) czerwonoskórych kobietek. Kosmetyk bardzo dobrze się pieni, dzięki czemu jest wydajny. Jego zapach jest specyficzny. W pierwszej chwili nasunęło mi się na myśl, że nieco przypomina „lepszy” krem do golenia. Mimo to nie jest nachalny, a nawet dość przyjemny.
Póki co, nie pojawiły się żadne nowe wypryski czy inne niepożądane skutki, a stare znikły bez śladu. Skóra jest czyściutka i gładka. Nie odnalazłam choćby najmniejszego przesuszonego „placka”. I wierzę, że tak pozostanie.
Myślę, że złuszczający żel do mycia twarzy z serii Clean & Clear jest bardzo dobrym, godnym polecenia produktem.
Producent | Johnson & Johnson |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja twarzy |
Rodzaj | Żele i pianki do mycia |
Przybliżona cena | 14.00 PLN |