Na lodach w Quito
... ma w sobie z kulturowego szoku za to dużo z sentymentalnej ułudy. Jest niczym odwiedziny u prababci. Nowoczesność nie zakradła się również do lodziarni. Liżąc słodkie helado, patrzymy na gipsową figurę Chrystusa. Rozkłada ręce, jakby rozgrzeszał ...