Nie ma jak w domu
... od dwóch tygodni leży ten sam kawałek sera, który koleżanka przywiozła mi w prezencie z wycieczki do Francji i nic więcej, bo w godzinach otwarcia okolicznych sklepów, czyli od 7-21, zawsze jestem w pracy ... . Okazało się nawet, że mój mąż ...