Cień „byłej”
... . Wpuściłam ją, bo niby czemu nie? Byłam jej ciekawa. Zapachniało luksusem, gdy weszła do naszego przedpokoiku. Bardzo grzeczna, miła, nie rozglądała się, nic. Postawiła na ziemi wielką sportową ... , początkowo nawet nie skojarzyłam jej z ...