Jak być świadomym konsumentem?
AGNIESZKA BORYNA • dawno temuKiedyś mówiono, że kury niosą jaja, a krowy dają mleko. Dziś nazewnictwo uległo znacznej zmianie. Zwierzęta produkują i traktowane są jako istne fabryki. Po raz kolejny chodzi o ilość, bynajmniej nie o jakość. Jak to wygląda naprawdę i czy faktycznie współczesna "produkcja" zwierzęca nie służy naszemu zdrowiu? Dlaczego to, co dziś mamy na stołach, nie smakuje tak jak kiedyś?
Kiedyś mówiono, że kury niosą jaja, a krowy dają mleko. Dziś nazewnictwo uległo znacznej zmianie. Zwierzęta produkują i traktowane są jako istne fabryki. Po raz kolejny chodzi o ilość, bynajmniej nie o jakość. Jak to wygląda naprawdę i czy faktycznie współczesna "produkcja" zwierzęca nie służy naszemu zdrowiu? Dlaczego to, co dziś mamy na stołach, nie smakuje tak jak kiedyś?
Głośnym echem rozeszła się odkrywcza informacja, o profilaktycznym stosowaniu na dużą skalę antybiotyków w hodowli drobiu rzeźnego. Proceder ten został przedstawiony jako coś nowego, czego do tej pory nie zaobserwowano. Jednak muszę was zmartwić — to trwa już dobrych kilkanaście lat. Nie będę tutaj piętnować hodowcy, gdyż z biznesowego punktu widzenia mu się nie dziwię. Obsada przeciętnego kurnika wynosi około 20–30 000 sztuk ptaków. Proszę sobie wyobrazić, co się stanie, kiedy choćby jeden z nich "kichnie". Straty hodowcy są wtedy liczone w grubych tysiącach złotych. Dlatego też trudno winić hodowcę o taką zapobiegliwość.
Jednak nas jako konsumentów mało to interesuje. Oczekujemy dobrej jakości produktu i w dobrej cenie. Warto uświadomić sobie fakt, że aby z małego, ślicznego, żółtego pisklaka powstała ogromna, wielka, biała kura potrzeba zaledwie 30 dni. Przekłada się to na smak „surowca”. Wielu z nas pamięta, jak smakuje rosół z kury zagrodowej a jak rosół z kury "sklepowej".
Jak wygląda sytuacja z jajami kurzymi? Nie będę skupiała się na dobrostanie zwierząt, tylko na ich sposobie żywienia. Na masową skalę produkowane są jaja z cyfrą 3, czyli takie, które pochodzą z chowu klatkowego. Pomijając fakt, że przez całe swoje krótkie życie, kury nawet nie wiedzą, co to jest światło słoneczne, karmione są gotowymi mieszankami paszowymi. A jak jest w naturze? Ptaki wcale nie żywią się zbożami, tylko tym co sobie znajdą i wygrzebią z ziemi. To ma zasadniczy wpływ na jakość i smak jaja kurzego. Jeśli dbamy o nasze zdrowie i chcemy być świadomym konsumentem, warto kupować tzw. zerówki czyli takie, które pochodzą z chowu ekologicznego. Możemy również pójść o krok dalej i kupić jaja od zaprzyjaźnionego gospodarza. Nie sugerujmy się również kolorem żółtka. Na jego odcień zasadniczy wpływ ma to, co kura zjadła.
A co z mlekiem krowim? Tu mamy do czynienia z mlecznymi rekordzistkami. Ceny mleka w skupie są stosunkowo niskie, często na granicy opłacalności. I po raz kolejny hodowca idzie na ilość, nie na jakość. Podobnie jak w przypadku brojlerów nie może sobie pozwolić na jakiekolwiek infekcje czy stany zapalne wymienia. Znowu zaczyna się wariacja antybiotykowa. Często się zdarza, że zanim bakteria zostanie zidentyfikowana, krowa otrzyma cały wachlarz leków, w końcu któryś pomoże.
Po raz kolejny wróćmy do sposobu żywienia. Czy dziko żyjące żubry czy bizony jedzą zboże? A nasze krowy mleczne dostają gotowe, doskonałe mieszanki mające wypływ na zwiększenie ich wydajności. Znowu przekłada się to na walory smakowe. Mleko z kartonu różni się od tego, jeszcze cieplutkiego, kupionego na wsi w małym gospodarstwie.
Warto wiedzieć, że stosowane w hodowli leki wymagają okresu karencji. Oznacza to, że nie wolno oddać do skupu produktu, w którym znajdują się jeszcze śladowe ilości podanego leku. Jednak czy faktycznie kupowane przez nas mięso, jaja, mleko są wolne od farmaceutyków? Jeżeli my jesteśmy tym co jemy, to ze zwierzętami jest tak samo. Każdy gospodarz zajmujący się hodowlą na dużą skalę, ma swoje prywatne, przydomowe, wydzielone stadko. Zwierzęta w nim się znajdujące, są żywione i utrzymywane w zupełnie inny, nie masowy sposób. Tylko to, co one wytworzą trafia na rodzinny, domowy stół hodowcy.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze