Jesień – czas na odczulanie
DANUTA CAPIGA • dawno temuJesienią i zimą alergicy uczuleni na pyłki roślin – traw, drzew, krzewów, chwastów, zbóż oddychają z ulgą. Właśnie w tym okresie, gdy rośliny nie pylą, warto pomyśleć o kuracji, która pomoże pozbyć się alergii sezonowej.
Jesienią i zimą alergicy uczuleni na pyłki roślin – traw, drzew, krzewów, chwastów, zbóż oddychają z ulgą. Właśnie w tym okresie, gdy rośliny nie pylą, warto pomyśleć o kuracji, która pomoże pozbyć się alergii sezonowej.
Pierwszym niepokojącym sygnałem choroby alergicznej jest cieknący katar, kichanie i zatkany nos, łzawiące, zaczerwienione i swędzące oczy, kaszel, problemy z oddychaniem.
Jedną z metod diagnostycznych są punktowe testy skórne. Innym badaniem są testy krwi. Badanie to polega na określeniu wysokości stężenia w krwi przeciwciał, które są specyficzne dla danego alergenu.
Najskuteczniejszą metodą jest immunologia, czyli odczulanie. To metoda, która działa na przyczynę, a nie na objawy alergii. Odczulanie polega na przyjmowaniu w postaci szczepionki stopniowo wzrastającej niewielkiej dawki alergenu. W ten sposób układ odpornościowy oswaja się z alergenem. Dzięki terapii objawy alergii znacznie się zmniejszają lub ustępują całkowicie.
O tym, w jakiej postaci przyjmiemy szczepionkę, decyduje pacjent. Dostępne są dwie metody: przezskórna i podjęzykowa.
W metodzie przezskórnej szczepionka podawana jest za pomocą zastrzyków.
Metoda podjęzykowa jest metodą nowatorską polegającą na przyjmowaniu szczepionki w postaci kropli lub tabletek. Umieszcza się ją pod językiem na 2 minuty, a następnie połyka. Pierwszą dawkę szczepionki zawsze trzeba przyjąć w gabinecie alergologa, następne codziennie w domu do uzyskania dawki maksymalnej.
W razie uczulenia na alergeny całorocznie chory zazwyczaj musi zażywać leki stale. Nieleczony alergiczny nieżyt nosa może sprzyjać nawracającym zapaleniom zatok, uszu oraz rozwojowi astmy oskrzelowej.
Szczepionka podjęzykowa jest droższa niż podskórna, gdyż w Polsce jest nierefundowana. Jest to metoda, którą w Polsce stosuje się rzadziej niż na Zachodzie. Jednak jest to bardzo wygodna metoda, więc niewykluczone, że w przyszłości może zastąpić tradycyjne zastrzyki.
Źródło: informacja prasowa Jarek Orzeł
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze