Amputacja piersi, macicy odbiera nam kobiecość?
DANUTA CAPIGA • dawno temuUtrata w wyniku choroby tzw. symboli kobiecości jest odczuwalna w bolesny i trudny do zaakceptowania sposób. Budzi się poczucie wstydu i strach, że nie jest się pełnowartościową kobietą.
Utrata w wyniku choroby tzw. symboli kobiecości jest odczuwalna w bolesny i trudny do zaakceptowania sposób. Budzi się poczucie wstydu i strach, że nie jest się pełnowartościową kobietą.
Wskazaniem do usunięcia macicy i jajników mogą być mięśniaki, torbiele, nowotwory. Wielu ginekologów proponuje wycięcie macicy, szczególnie osobom, które już rodziły uważając, że chęć zachowania tego organu to „babskie fanaberie”. Tymczasem dla wielu kobiet utrata macicy jest ogromnym problemem emocjonalnym. Uważają, że po wycięciu tracą na atrakcyjności. Szacuje się, że wśród Polek w wieku 30–40 lat mięśniaki ma co czwarta. Z wiekiem odsetek ten wzrasta i po 50. roku życia na dolegliwość tę cierpi 40% z nich. Wśród pacjentek z tym problemem, są też młode kobiety, które już na starcie w nowe życie tracą nadzieję na zajście w ciążę i radosne macierzyństwo.
W Europie Zachodniej, ale także już w Polsce można leczyć mięśniaki metodą zabiegów małoinwazyjnych i farmakologicznie. Wszystko zależy od wielkości i umiejscowienia mięśniaka, ale także od wieku kobiety.
Co robić, gdy zostanie wypowiedziane słowo amputacja (mastektomia, histerektomia)? Jest to dla kobiety ogromne przeżycie, ale nie oznacza końca świata. Takie radykalne postępowanie chirurgiczne jest niejednokrotnie szansą na zupełne wyleczenie.
Kobieta po utraci piersi czy macicy jest taką samą kobieta, jak wszystkie inne, a na pewno bogatsza o przykre doświadczenia, z którymi musi sobie poradzić. Stan psychiczny kobiet po takim zabiegu jest oczywiście różny. Są takie, u których dochodzi do znacznego obniżenia poczucia wartości jako kobiety, a w szczególności żony i partnerki. Do tego dochodzi lęk przed kalectwem, śmiercią i rozbiciem rodziny.
Kobiety powinny uświadomić sobie, że po usunięciu macicy czy piersi nie są „pustymi kobietami”. Zabieg likwiduje chorobę, nie powoduje utraty kobiecości. Tragedia przejścia operacji to nie wykluczenie z życia rodzinnego, zawodowego, społecznego, płciowego. To właśnie czas, żeby spojrzeć na siebie i swoje życie inaczej, i by zdążyć je odkryć na nowo.
Źródło: informacja prasowa Aneta Grzegorzewska, Alina Zakrzewska
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze