Zdrowe odżywianie - to mnie nie dotyczy?
LEWI • dawno temuJak sądzisz - dlaczego tak jest, że ludzie coraz więcej wiedzą o zasadach zdrowego odżywiania, a coraz gorzej, globalnie, się odżywiają. Dlaczego w społeczeństwach zachodnich z roku na rok rośnie procent osób z nadwagą i otyłych, mimo że w każdym numerze każdego czasopisma dla kobiet można są informacje na temat diet, skutecznego odchudzania, tabele kalorii i indeksy glikemiczne, przepisy na zdrowe, pożywne i sycące dania.
Gazety, telewizja, a ostatnio nawet kino za sprawą filmu „Super Size Me” edukują nas na temat zdrowego odżywiania. Nie trzeba wcale zagłębiać się w prasę specjalistyczną, np. dla lekarzy, aby znaleźć informację o tym, że jedna kiełbasa z grilla zawiera tyle substancji rakotwórczych, co 1000 paczek papierosów. Często okładki wysprzedawanych w dużych nakładach czasopism krzyczą, że w wyniku spożywania przez mieszkańców cywilizowanego świata nadmiernych ilości cukrów, z których olbrzymia część pochodzi ze słodkich napojów gazowanych typu cola, coraz więcej dzieci będzie się rodziło chorych na cukrzycę, nie mówiąc o liczbie osób dorosłych zapadających na tę chorobę. Telewizja nie mniej często ostrzega przed katastrofalnymi skutkami odżywiania się w fastfoodach i zaspokajania głodu batonikami. Jednak, mimo szeroko zakrojonych kampanii medialnych, częstych doniesień o odkryciach badaczy, jak zmniejszyć ryzyko zawału, raka, cukrzycy, otyłości i wielu innych chorób cywilizacyjnych, wydaje się, że większość ludzi jest zupełnie obojętna na tę wiedzę.
Tobie też zapewne obiło się o uszy to i owo. Bezbłędnie potrafisz wskazać, jakie produkty należą do kategorii „śmieciowego jedzenia” (z ang. junk food), a co jest żywnością naturalną, bogatą w składniki odżywcze i służy dobrze zdrowiu. Ale czy potrafisz wziąć przestrogi lekarzy i dietetyków sobie do serca i faktycznie kierować się nakazem rozsądku. Czy konsekwentnie kupujesz taką żywność, która jest wartościowa, nieprzesłodzona i nieprzesolona, która zawiera minimalną ilość wszelkich „poprawiaczy”? Czy w ogóle kiedykolwiek starałaś się wyrzec wafelka oblanego czekoladą, bądź chipsów, ponieważ chcesz zachować zdrowie do późnej starości?
Będąc coraz bardziej świadomymi zagrożeń wynikających z picia słodkich napojów gazowanych, objadania się słodyczami, chipsami i innymi snackami, ludzie wydają coraz więcej pieniędzy na „śmieciowe jedzenie”. Słaba wola, schizofrenia, czy zatracenie instynktu samozachowawczego?
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze