„Wszystko o Stevenie”, Phil Traill

Film był nominowany do pięciu Malin, ostatecznie otrzymał dwie. Sandrze Bullock przypadła jedna Złota Malina. I sam ten fakt powinien wystarczyć, by każdy szanujący się kinoman omijał seanse debiutanckiego obrazu Phila Trailla jak najszerszym łukiem. Film bez wątpienia zasługuje też na Malinę za scenariusz. I za reżyserię. I za wszystkie pozostałe role (pierwszo- i drugoplanowe). To stosunkowo rzadki przykład filmu, którego naprawdę nie da się oglądać. Mamy do czynienia z najgorszym i najgłupszym amerykańskim filmem 2009 roku.
Rafał Błaszczak

Wystylizowana (dość skutecznie zresztą) na nastolatkę 45-letnia Sandra Bullock wciela się tutaj w rolę Mary Horowitz.
[photo position="inside"]20453[/photo]Mary jest szaradzistką (autorką krzyżówek). Nie ma przyjaciół, nie ma chłopaka, mimo dość zaawansowanego wieku wciąż mieszka z rodzicami. Bo też i nikt poza rodzicami nie jest w stanie znieść jej obecności (ta obecność oznacza wysłuchiwanie nigdy nie kończących się monologów, na które składają się recytacje encyklopedycznych haseł i (również niekończące się) listy synonimów dowolnych słów.
[photo position="inside"]20454[/photo]Zrozpaczeni państwo Horowitz umawiają córkę na randkę w ciemno. Przystojny kamerzysta sieci CRN Steve (Cooper) już po kilku minutach ucieka ze spotkania, ale Mary swoje wie: właśnie spotkała miłość życia, mityczną drugą połówkę. I tak, nie zastanawiając się zbyt wiele, podstarzała panna Horowitz wyrusza w pościg za Stevenem.

Dla recenzenta komedia romantyczna oznacza zwykle dwie rzeczy: mękę w kinie i stosunkowo lekką robotę w domu. Bo ostatecznie cóż łatwiejszego niż drwić. Ale drwić ze Wszystko o Stevenie to jak kopać leżącego, jak wyśmiewać się z kalekiego dziecka. Jest w tym coś niemoralnego. Bo naprawdę mamy do czynienia z najgorszym i najgłupszym amerykańskim filmem 2009 roku.
[photo position="inside"]20455[/photo]Szwankuje tu właściwie wszystko. W pierwszym rzędzie scenariusz. Oczywiście komedia romantyczna to nie jest np. dramat psychologiczny. Tutaj wymaga się jedynie elementarnej, symbolicznej i nakreślonej choćby z przymrużeniem oka wiarygodności. Ale nawet takowej nie uświadczycie we Wszystko o Stevenie. Każdy zwrot akcji sprawia wrażenie desperackiej próby dobrnięcia za wszelką cenę do objętości przepisowych 90 minut.
[photo position="inside"]20456[/photo]Przykłady? Ano najważniejsza będzie dziura w ziemi. Jama, na której dno każdy może zeskoczyć, nie narażając się nawet na skręcenie kostki. Ale wydobyć kogoś z tej dziury?! To już zadanie, które przekracza możliwości zjednoczonych sił amerykańskiej straży pożarnej, policji, telewizji itd. I cały ten film składa się właśnie z takich uwłaczających najbardziej nawet wyrozumiałemu widzowi rozwiązań.
[photo position="inside"]20457[/photo]Choćby przyczyna, dla której Mary traci pracę: bezwzględny faworyt na mojej prywatnej liście najgłupszych zwrotów akcji w historii kina.

Na deser dostajemy naprawdę zjawiskowo wręcz złe aktorstwo. Bullock nawet nie próbuje sprawiać wrażenia postaci z krwi i kości, irytuje i drażni coraz bardziej wraz z każdą sekundą obecności na ekranie. Dzielnie sekunduje jej w tym Bradley Cooper. Za każdym razem, gdy widzę Coopera, czuję przemożną potrzebę odszczekania wszystkiego, co napisałem wcześniej o Adamie Sandlerze. On miał jednak zadatki, szczątkowy talent komediowy... Ewidentnie kreowany na sandlerowego epigona Cooper nie ma już do zaoferowania nic poza prezencją względnie przystojnego idioty o zawsze zdziwionym spojrzeniu.
[photo position="inside"]20458[/photo]No ale też ogólnie przyjęte jest, że komedii romantycznej należy wybaczyć wszystko, czasami przecież bywa śmieszna i romantyczna właśnie. Wszystko o Stevenie zawodzi także na tych polach. Cooper i Bullock otrzymali wspólną Malinę za najgorszą ekranową parę 2009 roku. Nic dodać , nic ująć: pomiędzy tą dwójką po prostu nie iskrzy, a od początku oczywiste zakończenie
[photo position="inside"]20459[/photo](w finale musi przecież pojawić się spełniona i odwzajemniona miłość) jest perspektywą cokolwiek karykaturalną i zupełnie niewiarygodną. A humor? Humor się tutaj, proszę państwa, niestety nie pojawia.

Pozostaje pytanie: po co w ogóle powstają takie filmy? I jakim cudem przynoszą zyski? Odpowiedź jest prosta: chodzi tu o specyficznego odbiorcę.
[photo position="inside"]20460[/photo]A więc trzynastolatka, który idzie nie na film, ale do kina. A sam fakt obejmowania wiadra popcornu i pryszczatej koleżanki dostarcza mu dość emocji, by nie był w stanie wygospodarować czasu na oglądanie filmu. Ale nawet takim właśnie niedzielnym kinomanom szczerze radzę: wybierzcie dowolny inny film, jaki będą właśnie wyświetlali w waszym ulubionym multipleksie. Z pewnością będzie to film lepszy.

Wybrane dla Ciebie
Zęby też się starzeją. Jak poprawić ich wygląd i zdrowie?
Zęby też się starzeją. Jak poprawić ich wygląd i zdrowie?
Diety cud nie działają. Działa…
Diety cud nie działają. Działa…
Czas na wiosenne porządki! Jak Mini Paczka InPost pomoże Ci pozbyć się zbędnych drobiazgów?
Czas na wiosenne porządki! Jak Mini Paczka InPost pomoże Ci pozbyć się zbędnych drobiazgów?
Trendy w meblach ogrodowych 2025 – inspiracje na meble tarasowe i balkonowe
Trendy w meblach ogrodowych 2025 – inspiracje na meble tarasowe i balkonowe
Złoty naszyjnik w codziennych stylizacjach – jak go nosić, by wyglądać stylowo?
Złoty naszyjnik w codziennych stylizacjach – jak go nosić, by wyglądać stylowo?
Domowe dania jednogarnkowe na chłodne dni
Domowe dania jednogarnkowe na chłodne dni
Wymarzona łazienka w mniej niż tydzień? To możliwe!
Wymarzona łazienka w mniej niż tydzień? To możliwe!
Ubezpieczenie AC – co to jest i dlaczego warto je mieć?
Ubezpieczenie AC – co to jest i dlaczego warto je mieć?
Opaski stabilizujące do noszenia na co dzień: komu mogą pomóc?
Opaski stabilizujące do noszenia na co dzień: komu mogą pomóc?
Jak działają parownice do ubrań i w czym mogą pomóc?
Jak działają parownice do ubrań i w czym mogą pomóc?
Botki zimowe na obcasie, platformie czy płaskie – które sprawdzą się na co dzień?
Botki zimowe na obcasie, platformie czy płaskie – które sprawdzą się na co dzień?
Zegarki damskie sportowe – połączenie funkcjonalności i stylu
Zegarki damskie sportowe – połączenie funkcjonalności i stylu
MOŻE JESZCZE JEDEN ARTYKUŁ? ZOBACZ CO POLECAMY 🌟