Najzdrowsze noworoczne postanowienia
MARTYNA KAMIŃSKA • dawno temuStyczeń to dla wielu z nas czas noworocznych postanowień. Czasem to naprawdę wielkie rzeczy jak ukończenie studiów, a czasem zupełnie małe jak ograniczenie słodyczy. Tak naprawdę nie ma to znaczenia, jak ogromne jest nasze noworoczne postanowienie. Ważne by w nim wytrwać.
Wszyscy chcemy być młodzi, piękni i zdrowi, dlatego może w tym roku warto postanowić o czymś, co będzie miało realny wpływ na nasze zdrowie? Poniżej przedstawiam listę propozycji gotową do wcielenia w życie od 1. stycznia. Można wybrać jedną pozycję lub kilka, a może ta lista zainspiruje was do stworzenia własnej?
1. Ograniczyć węglowodany – same w sobie nie są złe. Ale jak wszystko – w nadmiarze mogą nam zaszkodzić. Dlatego w spożywaniu ich ważny jest umiar i zdrowy rozsądek. Jeśli podstawą naszej diety jest białe pieczywo, cukier i słodycze, to możemy być pewni, że wkrótce rozpoczną się problemy z ciśnieniem, sennością i otyłością. Następstwa to już tylko cukrzyca i atak serca. Jak zminimalizować ryzyko? Jeśli nie jesteś miłośniczką zbóż i ziaren, na początek warto mieszać biały ryż lub makaron z tym pełnoziarnistym w proporcjach pół na pół. Stopniowo zwiększać ilość tego brązowego, aż do całkowitego wyeliminowania białych produktów. W dużej mierze tak naprawdę to kwestia przyzwyczajenia się do nowego smaku. Potem będzie już tylko lepiej.
2. Rozpocznij trening siłowy – jeśli myślisz, że siłownia to tylko miejsce dla mężczyzn, to jesteś w dużym błędzie. Nie obawiaj się też, że nagle twój biceps zyska 40 cm w obwodzie. Kobiety nie mają za dużo testosteronu w organizmie, a to głównie on jest odpowiedzialny za przyrost tkanki mięśniowej. Co więcej na siłowni ładnie możemy wysmuklić swoją sylwetkę. Okazuje się, że podczas treningu siłowego możemy spalić o 40% tłuszczu więcej, niż podczas treningu cardio. Pobudzone do działania mięśnie, spalają tłuszcz przez cały dzień, nawet kiedy już wyjdziesz z siłowni.
3. Zorientuj się na cel – lubisz przeglądać gazety podczas szybkiego marszu na bieżni? Okazuje się, że to nie najlepszy pomysł, a mniemanie, że robisz dwie rzeczy jednocześnie i tym samym oszczędzasz czas, jest złudne. Badania opublikowane w NeuroImage pokazują, że wykonywanie dwóch czynności jednocześnie sprawia, że żadna nie jest do końca wykonana tak jak być powinna, ponieważ się rozdrabniamy, a nasz mózg ma pewne ograniczenia. Jak to się przekłada na życie codzienne? Jeśli skupimy się na 15 minutach marszu, to nasze rezultaty osiągniemy szybciej niż podczas 30 minut marszu i jednoczesnego przeglądania gazety. Dodatkowy plus jest taki, że będziemy wiedziały, co było napisane w artykule.
Nie pozostaje mi nic innego jak życzyć wytrwałości w dążeniu do wyznaczonego celu i samych pozytywnych rezultatów.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze