Odchudzanie bez skalpela? To możliwe
JADWIGA OLCZAK • dawno temuKażda z nas marzy o szczupłej sylwetce. Często aby osiągnąć upragniony efekt, decydujemy się na diety odchudzające, ciężkie treningi czy nawet zabieg chirurgiczny. Tymczasem okazuje się, że z tłuszczem można rozprawić się bez skalpela dzięki liposukcji wykorzystującej jednocześnie ultradźwięki, fale radiowe, „zamrażanie tłuszczu” i masaż próżniowy. Jest to rozwiązanie umożliwiające pozbycie się tzw. miejscowej otyłości np. na brzuchu czy udach oraz usunięcie cellulitu.
Do niedawna stosowana była tradycyjna liposukcja czy liposukcja laserowa. Dziś możliwe jest uzyskanie szczupłej sylwetki w sposób nieinwazyjny. Najpierw w gabinetach pojawiła się metoda ultradźwiękowa, ale dopiero prawdziwym hitem stał się CoaxMed łączący ultradźwięki, fale radiowe, Krio Lipo Ice i masaż próżniowy.
— Ta technologia pozwala na osiąganie naprawdę spektakularnych efektów, jest jednocześnie w pełni bezpieczna dla pacjenta. Nie ma też ryzyka, że – jak w przypadku liposukcji chirurgicznej – może zostać obwisła skóra lub niewielkie blizny po wprowadzeniu kaniuli. – tłumaczy Wojciech Fąferko, właściciel Dentim Clinic Medycyna Estetyczna w Katowicach. — Jest ona wykorzystywana nie tylko do walki z nadmiarem kilogramów, ale również do redukcji cellulitu, wygładzenia i ujędrnienia skóry.
Metoda ta działa kompleksowo, co wyjaśnia Wojciech Fąferko:
— Krio Lipo Ice wykorzystuje niską temperaturę do redukcji tkanki tłuszczowej na brzuchu, plecach, boczkach i bryczesach. W czasie zabiegu miejscowo aplikowane jest intensywne zimno o temp. nawet do – 7 stopni C, co powoduje, że zawartość komórek tłuszczowych ulega zamrożeniu. Dochodzi do takiego samego zjawiska jak w przypadku zamrażania wody – rośnie objętość komórek tłuszczowych, w wyniku czego się rozpadają, a krople tłuszczu są uwalnianie do organizmu. Później już do akcji wkraczają wątroba i nerki, które wydalają tłuszcz na zewnątrz ciała.
Użycie CoaxMed umożliwia utratę 25–45% warstwy tłuszczu. Pierwsze efekty widoczne są po 2–3 tygodniach, natomiast po 6 tygodniach uzyskuje się pełny efekt. W tym czasie obywa się bowiem całkowity rozpad komórek tłuszczowych. Zabieg można powtórzyć po 45 dniach, aby osiągnąć jeszcze lepsze rezultaty. Bardzo ważne jest to, że następnego dnia po zabiegu pacjent może wrócić do wykonywania swoich codziennych obowiązków.
W urządzeniu CoaxMed dużą rolę odgrywają także ultradźwięki oraz fale radiowe.
— Wyjaśniając najprościej, głowica emituje fale ultradźwiękowe o odpowiednio dobranej częstotliwości. To powoduje wytwarzanie się podciśnienia. W miejscu dotkniętym otłuszczeniem podciśnienie i następnie tkanka tłuszczowa się rozpada. Potem już działa sam organizm i dochodzi do zupełnie już naturalnego wypłukania ich z ustroju. Z kolei fala radiowa powoduje rozgrzanie skóry właściwej i pobudzenie jej do produkcji nowego kolagenu. Dzięki temu cellulit zostaje zredukowany, a nasza skóra jest bardziej napięta, przez co zyskuje młodzieńczy wygląd. – tłumaczy Fąferko.
Głowica do wytwarzania próżni umożliwia przeprowadzenie tzw. drenażu limfatycznego.
— Zabieg ten wykorzystuje próżnię, dzięki czemu pobudza krążenie, odprowadza limfę do węzłów chłonnych i przyspiesza metabolizm. Co to jednak daje? Po takim masażu próżniowym skóra jest ujędrniona i wygładzona. Najlepsze efekty widzimy, gdy wykorzystujemy ten zabieg w terapii antycellulitowej. Poza tym powoduje wyszczuplenie i likwidację obrzęków. Pacjenci lubią tę metodę, ponieważ daje przyjemne uczucie rozluźnienia i odprężenia. – mówi.
Do tej pory osiągnięcie szczupłej sylwetki okupione było ciężką pracą opartą na morderczych treningach.
— Dziś wykorzystując najnowsze zdobycze medycyny estetycznej, nie jesteśmy już skazani na defekty natury. Jednocześnie zabiegi są coraz mniej inwazyjne, przez co praktycznie nie ma przeciwwskazań do ich stosowania. Stosując nowoczesne terapie, takie jak chociażby przy użyciu CoaxMed, można niejako zaprojektować swoją sylwetkę. Coraz więcej kobiet woli, zamiast katować się dietami lub ćwiczeniami, skierować swoje kroki do gabinetu medycyny estetycznej i uzyskać wymarzony efekt. – mówi Fąferko.
Ceny zabiegów stają się coraz niższe, dzięki czemu są dostępne nawet dla osób mniej zamożnych.
Źródło: informacja prasowa Tomasz Pietrzak
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze