Ze słońcem nie po drodze
MONIKA BOŁTRYK • dawno temuCzas urlopów, wyjazdów nad morza, jeziora i rzeki jest w pełni. Któż z nas nie lubi pływać czy opalać się. Rzadko jednak zdajemy sobie sprawę z tego, że istnieje szereg warunków, które nie sprzyjają kąpielom słonecznym, a wręcz mogą być niebezpieczne dla zdrowia. Niektóre leki i kosmetyki ze słońcem tworzą mieszankę wybuchową.
Lato w Polsce jest dość krótkie, więc każdy z nas chce nacieszyć się nim, zanim przyjdzie jesienna słota. Wtedy jeszcze ciepłe dni przypomina nam złota opalenizna. Nie tylko kolor skóry skłania nas do opalania, bowiem jego promienie dodatkowo pobudzają do życia i poprawiają humor. Tylko, że jeśli nie będziemy wiedzieli, czego nie lubi słońce, zamiast tego możemy sprawić sobie ciemne przebarwienia, oparzenia czy swędzącą pokrzywkę. Taką sytuację fundujemy sobie z dwóch powodów, po pierwsze opalamy się bez opamiętania, a po drugie nie czytamy ulotek leków i kosmetyków, które przestrzegają przed łączeniem ich ze słońcem. Czego więc unikać, żeby zamiast cieszyć się piękną skórą nie wylądować u dermatologa?
Kosmetyki
Preparaty zawierające duże ilości substancji zapachowych w kontakcie ze słońcem mogą doprowadzić do przebarwień skóry. Kiedy więc wybierasz się na plażę, nie używaj perfum, ale też perfumowanych balsamów do ciała. Przy silnym nasłonecznieniu podrażnienia mogą być spowodowane także przez kremy odmładzające z wysoką zawartością retinolu oraz wygładzające z kwasami owocowymi. Dlatego latem najlepiej używać je na noc, a na dzień zdecydować się na kosmetyk nawilżający z filtrami. Mało komu przychodzi do głowy, że słońce wchodzi też w reakcję z szamponem przeciwłupieżowym, głównie ze względu na zawartość dziegciu. W tym czasie lepiej więc wybrać te z innymi składnikami.
Leki
Jest szereg leków, które mogą uwrażliwiać skórę na promieniowanie UV. Dzieje się tak, gdy stosujesz antykoncepcję hormonalną, przyjmujesz antybiotyki, leki moczopędne, antydepresyjne, przeciwcukrzycowe, uspokajające, przeciwbólowe lub przeciwzapalne. Zanim wyjdziesz na plażę, przeczytaj dokładnie ulotkę medykamentu, który bierzesz. A jeśli wchodzi on w reakcję ze słońcem, unikaj opalania. Zdarza się, że musisz wyjść na zewnątrz, wtedy wysmaruj ciało kremem z wysokim filtrem UV.
Jasna karnacja
Jasna cera, niebieskie oczy, blond lub rude włosy, to cechy, które świadczą o tym, że opalanie nie jest dla ciebie, bo szybko dochodzi do poparzenia. Część osób o tej karnacji ma uczulenie na słońce. Nie da się przez całe lato siedzieć w cieniu. Stosuj kosmetyki z SPF 30–50+. Wysoki filtr chroni przed poparzeniami, ale i tak pamiętaj, że nie możesz sobie pozwolić na bycie cały dzień na słońcu. Warto też pamiętać, że fabrycznie zamknięte kosmetyki z filtrami przeciwsłonecznymi zachowują termin ważności przez 3–4 lata, ale po otwarciu szybko tracą swoje właściwości. Dlatego trzeba zużyć je w ciągu kilku tygodni, a resztki kremów i balsamów z ubiegłego roku wyrzucić do śmieci.
Zmiany skórne
Stany zapalne skóry, bielactwo skóry, trądzik, opryszczka, rozszerzone, popękane naczynka, przebarwienia, niezagojone tatuaże, niezagojone rany – to powód unikania promieni. Słońce może powodować dodatkowe podrażnienia, a w przypadku znamion rośnie ryzyko czerniaka. Najlepiej po prostu do minimum ograniczyć opalanie. W przypadku ran można je osłonić; w przypadku pieprzyków i znamion na skórze wskazane są regularne wizyty w gabinecie lekarza dermatologa, bo zagrażający naszemu życiu rak skóry objawia się właśnie przez takie zmiany.
Choroby
Gorączka, stany zapalne, grypa, przebyta niedawno operacja oraz stany rekonwalescencji, choroby serca, układu krążenia, nerek, tarczycy, epilepsja i inne poważne choroby przewlekłe mogą nasilić się podczas przegrzania organizmu.
Cera tłusta
Skóra skłonna do wytwarzania nadmiernej ilości łojotoku ma tendencje do wyprysków. Dlatego, gdy nadchodzą słoneczne dni, chętnie wystawiamy twarz na słońce w nadziei, że to pomoże pozbyć się wykwitów. Nic bardziej błędnego. Co prawda słońce nieco wysuszy skórę, ale pozbawiona sebum cera włącza swoje bariery ochronne i zaczyna produkować większą ilość łojotoku, a to tylko pogarsza sytuację. Szybko widać na niej coraz więcej pryszczy, staje się jeszcze bardziej przetłuszczona. W tej sytuacji o opalaniu najlepiej zapomnieć, a twarz wysmarować kremem z filtrem.
Ciąża
Dobrze jest, jeśli przyszła mama dba o siebie. Brązowa skóra dodaje uroku, ale okres ciąży jest czasem, gdy słońce musi poczekać. Powody są dwa. Skóra w okresie ciąży jest bardziej wrażliwa i szybciej ulega wszelkim podrażnieniom, również słonecznym. Chodzi też o prawidłowy przebieg ciąży. Czas spędzony na słońcu może doprowadzić organizm do przegrzania, które jest w okresie prenatalnym bardzo groźne dla życia dziecka, może wywołać krwawienie z dróg rodnych. Dlatego ciesz się ciepłymi dniami siedząc w cieniu, spacerując wieczorami, a jeśli już wychodzisz w upał to z nakryciem głowy i kremem ochronnym z filtrem.
Warto też pamiętać, że osoby, które nie mają żadnych przeciwwskazań też ze słońca powinny korzystać z umiarem, bowiem zawsze istnieje zagrożenie poparzenia i raka skóry. Jeśli jesteśmy bardzo przywiązani do brązowego odcienia można skorzystać z kosmetyków brązujących. Na sklepowych półkach jest ich bez liku: kremów, pudrów, balsamów i samoopalaczy.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze