Wsłuchaj się w organizm
MONIKA BOŁTRYK • dawno temuStosujemy różne diety, a to białkową, a to warzywną lub ryżową. Jedni specjaliści zalecają picie 3 litrów wody dziennie, a inni przestrzegają przed wypłukaniem z organizmu zbyt dużej ilości minerałów. W teoriach na temat odżywiania można się pogubić. W tej sytuacji najważniejszy wydaje się być zdrowy rozsądek i słuchanie własnego organizmu. Nasze ciało daje nam sygnały, czego potrzebujemy. Nie zawsze jednak umiemy je odczytać.
Obok inteligencji emocjonalnej, psycholodzy wyróżniają też inteligencję biologiczną. Jeśli jest dobrze rozwinięta, sygnalizuje potrzeby ciała i ducha. Żyjąc w wielkich miastach, daleko od natury, często jednak nie umiemy rozpoznać, jakie znaki wysyła nasz organizm. Staramy się oszukać i zbagatelizować swoje potrzeby. Zauważenie znaków, jakie daje nam ciało, wcale nie oznacza, że jeśli mamy ochotę codziennie na słodycze, albo podwójną porcję obiadu, to natychmiast mamy realizować swoje zachcianki, zajadać emocje, zamiast nauczyć się je rozpoznawać i rozładowywać. Jak więc wsłuchać się w siebie?
Organizm domaga się wody
Małe dzieci co chwila podbiegają z wołaniem: Mamo pić! One wiedzą, kiedy organizm potrzebuje płynów. Im jesteśmy starsi, tym zdolności odczuwania pragnienia są mniejsze. Po pierwsze z wiekiem nerki tracą swoją wydajność. Po wtóre zmniejsza się wrażliwość połączeń nerwowych odpowiedzialnych za odczuwanie pragnienia. A to, że nie odczuwamy go, nie znaczy, że nie powinniśmy odpowiednio nawadniać organizm. Sygnałem, że za mało pijemy wody, może być nie tyle pragnienie, co… głód. Jeśli często jesteś głodna, mimo że niedawno jadłaś, może to oznaczać, że twój organizm domaga się płynów. W skrajnych przypadkach może to być utrata elastyczności skóry lub bóle głowy. Pij czystą wodę mineralną, która najlepiej gasi pragnienie i nawadnia organizm. Zaleca się do 8 szklanek dziennie. Nie katuj się jednak taką ilością, kiedy czujesz, że to za dużo, albo w ciągu dnia pijesz kawę, herbatę lub sok.
Smakowe zachcianki
Czasami masz niepohamowaną ochotę na czekoladę, może to oznaczać, że brakuje ci w organizmie magnezu i w ten sposób odbierasz sygnały. Kakao to doskonałe jego źródło, ale jeśli nie chcesz przytyć, możesz brać go w pastylkach. Kiedy masz ochotę na marchewkę, ryż lub szpinak, zrób danie z tymi składnikami. Widocznie są w nich witaminy lub mikroelementy, których organizm się domaga. Pamiętaj jednak, żeby dania były treściwe, ale niskokaloryczne. Realizując swoje zachcianki bez opamiętania łatwo można przytyć.
Kiedy przestać jeść
Wraz z upływem czasu zaczynamy przybierać na wadze, chociaż wydaje nam się, że wcale nie jemy więcej niż kiedyś. To znak, że mamy jeść mniej. Z wiekiem zwalnia bowiem przemiana materii i aktywność komórek. Nie ignoruj nawet niewielkich skoków wagi, z czasem bowiem nadwaga może stać się poważna. Zmniejsz porcje posiłków. Jedz powoli, a kiedy poczujesz, że uczucie głodu znikło, to znaczy, że jesteś najedzona. Odstaw talerz, nawet jeśli jest na nim jedzenie. W niedługim czasie znowu możesz poczuć głód, ale lepiej jeść częściej i mniejsze porcje, niż rozpychać żołądek dużymi posiłkami, bo to prosta droga do tycia.
Odpoczywaj
Czasami chce ci się iść spać o godzinie 22. I dziwisz się temu, bo przecież zwykle siedzisz do północy. Posłuchaj jednak sygnałów, które daje ci ciało. Idź spać wcześniej, wyłącz telefon, żeby ci nie przeszkadzał. Może się wydawać, że to starta czasu, ale wypoczęty organizm lepiej funkcjonuje i więcej jesteś w stanie zrobić. Przynajmniej raz w tygodniu nie nastawiaj budzika, obudź się, kiedy poczujesz, że jesteś wyspana.
Ciało potrzebuje ruchu
Po kilku godzinach siedzenia, nie możesz rozprostować nóg, kiedy podbiegasz do autobusu, łapiesz zadyszkę. To sygnały, że twój organizm potrzebuje ruchu. Rodzaj aktywności dobierz do swoich możliwości i zainteresowań. Jeśli siłowania cię nudzi, może lepsza będzie joga, basen albo taniec. Możliwości jest tak dużo, że każdy może wybrać coś dla siebie. Ćwiczenia poprawią kondycję, rozciągną mięśnie, usprawnią układ krążenia, ale też odstresują.
Posłuchaj uczuć
Wiele osób nie umie odbierać sygnałów ostrzegawczych. Tymczasem warto wsłuchać się we własne emocje i intuicję. Jeśli z tym mężczyzną czujesz się źle, bo tobą manipuluje, to może warto się z nim nie spotykać, zamiast racjonalizować, że się zmieni, że przecież mnie kocha. W ten sposób kobiety całymi latami są w toksycznych związkach, które je niszczą. Jeśli intuicja ci mówi, że ta praca nie jest dla ciebie, poszukaj innej. Widocznie wychwyciłaś coś, co będzie ci przeszkadzać, chociaż nie potrafisz jeszcze tego nazwać. Warto nauczyć się określać swoje emocje i odpowiednio na nie reagować.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze