Żyć jak w Australii

A oto co udało mi się zanotować podczas krótkiej rozmowy telefonicznej:

• Pięć razy dziennie, czyli do każdego posiłku, jedzą bogate w witaminy, minerały i błonnik owoce oraz świeże lub blanszowane warzywa. Często przygotowują z nich sałatki i surówki. Jedzenie owoców i warzyw zapobiega wielu chorobom cywilizacyjnym. Dodatkiem do mięsnych potraw jest ciemny, dziki ryż, który jest źródłem wapnia, minerałów i witamin. Bogaty w błonnik, usprawnia trawienie i jest mniej tuczący od białego ryżu. Do lekarza chodzą nie tylko wtedy, gdy są chorzy, ale kilka razy w roku – ponieważ im wcześniej nastąpi zdiagnozowanie choroby, tym większe szanse na wyleczenie. Stomatologa odwiedzają raz na dwa miesiące. Kobiety zaś nie zaniedbują wizyt u ginekologa, profilaktycznie poddają się cytologii i mammografii. Ograniczają palenie papierosów. W Australii liczba palaczy gwałtownie spada. Palenie tytoniu w miejscach publicznych, a przede wszystkim tam, gdzie podaje się jedzenie, jest zabronione. Nie tylko nałogowi palacze rzadziej mają okazję zaciągać się trującym dymem, postronne osoby również są mniej narażone na bierne palenie. Zanim opuszczą dom, nacierają się kremem z filtrem przeciwsłonecznym, z faktorem minimum 15. W upalne dni na głowę wkładają kapelusz. W ten sposób zmniejszają ryzyko zachorowań na raka skóry i chronią się przed udarem mózgu. Oprócz zdrowej diety, prowadzą aktywny tryb życia. Na specjalnie przygotowanych ścieżkach rowerowych spędzają przynajmniej godzinę dziennie. Wielu Australijczyków poświęca co najmniej 30 minut na spacer dziennie. Przerwy na lunch też wykorzystują, by zażyć odrobinę ruchu. Unikają stresów w miarę możliwości, pamiętają o relaksie. Ich przepis na dobre samopoczucie to optymizm, poczucie humoru i utrzymywanie bliskich kontaktów z rodziną.

Nic prostszego. Wystarczy zacząć od dziś i cieszyć sie dobrym zdrowiem, długim życiem, doskonałą formą i świetnym samopoczuciem. Powodzenia!