Im bardziej marzniesz tym więcej chudniesz
JOANNA BISZEWSKA • dawno temuDla wielu z nas zaskoczeniem jest już informacja, że mamy w organizmie dwa rodzaje tłuszczu – biały i brązowy. A co można powiedzieć na to, że tłuszcz brązowy wyszczupla?! To wyniki wieloletnich badań naukowców ze Szwecji, opublikowane i potwierdzone w najbardziej prestiżowych angielskich pismach medycznych.
Otóż, choć brzmi to zaskakująco, za tycie odpowiada tylko tłuszcz biały. Brązowy, który występuje przede wszystkim u małych dzieci – jedynie ogrzewa organizm. Ogrzewanie odbywa się poprzez spalanie kalorii, co owocuje…chudnięciem.
Jak dotąd, naukowcy przychylali się do koncepcji, że u dorosłych brązowy tłuszcz zanika, a mają go tylko niemowlęta, którym służy do dodatkowej ochrony przed chłodem. Teraz jednak wiadomo, że posiadają go w organizmie również osoby dorosłe, zwłaszcza te, które tak jak atleci, pływacy czy Eskimosi – zużywają szczególnie dużo energii na ogrzewanie organizmu. Sven Enerback, jeden ze szwedzkich naukowców badających brązowy tłuszcz, mówi, że należy traktować go jako „mały silniczek, produkujący ciepło poprzez spalanie nagromadzonych zapasów”. Rzecz jasna są to zapasy szkodliwego, odpowiedzialnego za przybieranie na wadze białego tłuszczu.
Powstaje jednak pytanie- jak – nie będąc sportowcem, czy żyjąc w ciepłym klimacie – aktywować uśpiony w naszym organizmie „dobry” brązowy tłuszcz? Jedno jest pewne: nie należy się przegrzewać i lepiej chłodzić organizm, niż go nagrzewać. Nie wiadomo jeszcze, czy nie oznacza to przypadkiem mało przyjemnej perspektywy wyboru między tyciem lub…marznięciem. Warto jednak spróbować, bo jak okazuje się marznięcie nie tylko wpływa na utratę wagi, ale również na urodę.
Czy wiesz, że…
Helena Rubinstein, multimilionerka i właścicielka imperium kosmetycznego spała w nieogrzewanym pokoju, w którym nie zapalała nawet świeczek. Po przebudzeniu obrzęk powiek zmniejszała okładem z kostek lodu owiniętych gazą.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze