Normalność jest piękna!
DOMINIK SOŁOWIEJ • dawno temuIle prawdy pokazują zdjęcia modelek i aktorek widniejących na okładkach czasopism? O tym przekonać się możemy porównując wyretuszowaną fotografię z prawdziwym wizerunkiem gwiazdy. Bardzo często różnice są kolosalne, łapiemy się na tym, że oglądamy dwie zupełnie różne osoby. Źródłem frustracji jest fakt, że idealna uroda modelek to efekt programu komputerowego albo chirurgicznych operacji. Udowadnia to akcja projektanta Meike’a Harda - „Too Beautiful To Be True” („Zbyt piękne, by było prawdziwe”).
Ile prawdy pokazują zdjęcia modelek i aktorek widniejących na okładkach czasopism? O tym przekonać się możemy porównując wyretuszowaną fotografię z prawdziwym wizerunkiem celebryta lub celebrytki. Bardzo często różnice są kolosalne, bo łapiemy się na tym, że oglądamy dwie zupełnie różne osoby. Źródłem frustracji jest jeszcze fakt, że idealna uroda modelek to efekt programu komputerowego albo chirurgicznych operacji. Udowadnia to akcja niemieckiego projektanta Meike’a Harda, który stworzył pracę „Too Beautiful To Be True” („Zbyt piękne, by było prawdziwe”).
Na przygotowanych przez niego zdjęciach widnieją twarze kobiet noszących maski, do których artysta przykleił wycięte z gazet usta i oczy celebrytek. Efekt jest piorunujący, czujemy bowiem, że coś do siebie nie pasuje, że normalne twarze nie współgrają z wydatnymi ustami współczesnych „piękności”. Identycznie czuje się każdy, kto przygląda się swojemu odbiciu w lustrze, porównując je z idealnym wizerunkiem modela lub modelki. Tylko że ideał, jak pokazuje Meike Harde, nie ma już w sobie za grosz prawdy i estetyki. Dlatego, przyglądając się twarzom widniejącym na zdjęciach, mamy chęć usunąć przerysowane dodatki, zasłaniające prawdziwe – bo normalne, naturalne – piękno.
A co czują nasze Czytelniczki? Jakie emocje wywołują w was zdjęcia? Czy akceptujecie pokrętną politykę czasopism, lansujących wyretuszowane, poprawione, „zrobione” modelki i celebrytki? Możemy przecież przyjąć, że taka strategia zachęca ludzi do dbania o siebie, do stosowania kremów nawilżających lub chodzenia na siłownię. A może takie działania po prostu wpędzają nas w kompleksy? Cóż, w Polsce miały już miejsce kampanie, które próbowały zmienić politykę gazet i czasopism. Może więc potrzebujemy silniejszego „uderzenia”?
Więcej informacji o projekcie znaleźć można na stronie internetowej artysty: www.meikeharde.com
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze