Brak orgazmu u kobiety można wyleczyć
BEATA RATUSZNIAK • dawno temuWiele kobiet ma problem z osiągnięciem orgazmu. Jest to temat o tyle drażliwy, że gdy przez dłuższy czas nie udaje się szczytować, powstaje pytanie: udawać, czy nie? W takim przypadku warto wybrać się do specjalisty – możesz bowiem cierpieć na anorgazmię.
Anorgazmia to wciąż mało znany problem. Kobieta widząc, że nie odczuwa przyjemności uważa, że powinna udawać. A to błąd. Brak orgazmu można leczyć.
Przyczyną anorgazmii mogą być między innymi zaburzenia anatomiczne lub zmiany następujące po porodzie, a także brak kurczliwości mięśnia Kegla. Co ważne, brak orgazmu może występować także przy chorobach związanych z zaburzeniami hormonalnymi, na przykład niedoczynnością lub nadczynnością tarczycy. Możliwość odczuwania orgazmu może być też zaburzona przez urazy i szoki seksualne (gwałt, molestowanie), jak również problemy z partnerem związane z chęcią dominacji lub strachem przed m. in. niechcianą ciążą.
O anorgazmii możemy mówić wtedy, gdy kobieta odczuwa podniecenie i jest stymulowana seksualnie, a mimo wszystko nie może szczytować. Warto zaznaczyć, że brak orgazmu może występować przy różnych sposobach stymulacji, bez względu na to, czy był to seks, czy masturbacja. Niektóre kobiety mogą odczuwać brak orgazmu wyłącznie przy jednym mężczyźnie, innym nie będzie przyjemnie z żadnym. W takiej sytuacji warto wybrać się do lekarza, który skieruje na badanie (m. in. poziom hormonów, a także badanie ginekologiczne, USG). Seksuolog może natomiast przeprowadzić wywiad – o liczbę partnerów seksualnych, częstość stosunków, relacji w związku, a także doznań w trakcie masturbacji.
Jak wyleczyć anorgazmię? Lekarze zalecają zazwyczaj leki zwiększające pobudzenie hormonalne, a także m. in. ćwiczenia mięśnia Kegla czy też własnej wyobraźni erotycznej. Jeśli zaburzenia spowodowane są urazy czy też szok seksualny, zalecana jest psychoterapia.
Brak orgazmu u kobiety w żadnym wypadku nie powinien wprowadzać jej ani partnera w poczucie winy. Jeśli coś jest nie tak – lepiej wybrać się do lekarza, niż udawać przyjemność i brnąć dalej w toksyczne zaburzenia.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze