Świat oczami dziecka
PATRYCJA • dawno temuŚwiat widziany oczami dziecka zmienia się z dnia na dzień, zwłaszcza w pierwszym roku życia. Czy wiesz, jak niemowlę widzi świat, a jak dwu- i trzylatek?
Świat według niemowlaka
Ze względu na słaby jeszcze narząd wzroku, noworodek widzi niewiele. Cóż, do szczęścia potrzebna jest mu tylko mama i jej przenośny bufet, który pozna po zapachu. W pierwszych tygodniach życia wzrok wyostrza się i niemowlę widzi już na odległość ok. 25 cm, czyli wystarczająco, aby dobrze przyjrzeć się mamie w trakcie karmienia piersią. Obiekty znajdujące się w oddali są nieostre. Z czasem i to się zmieni. Uśmiechaj się do dziecka jak najczęściej, gdyż malec dopiero ćwiczy mięśnie twarzy i uczy się mimiki. W mig opanuje sztukę rozpoznawania emocji z wyrazu twarzy, dlatego nie zdziw się, gdy na widok smutnej mamy niemowlę zaniesie się gromkim płaczem. Malec chłonie emocje jak gąbka i naśladuje we wszystkim rodziców.
W pierwszym roku życia niemowlę dzieli świat na swoich i obcych. Już trzymiesięczny maluch rozpoznaje wszystkich domowników. Gdy tylko dostrzeże zbliżającą się znajomą twarz, pośle jej szeroki uśmiech od ucha do ucha, odsłaniając jeszcze bezzębne dziąsła. Natomiast do obcych odnosi się z rezerwą, dlatego nieznane ciocie i babcie nie mają co liczyć na miłość od pierwszego wejrzenia. Jednak i to minie. Roczne dziecko, gdy ma u boku mamę, z zaciekawieniem przypatruje się nowym osobom i chętnie nawiązuje z nimi kontakt.
Bądź czujna. Niemowlę bacznie cię obserwuje i sprawdza, jak reagujesz na codzienne zdarzenia. Jeśli się przewróci, a ty nie wzniesiesz paniki, prawdopodobnie wstanie i pójdzie dalej. Natomiast jeśli zauważy na twojej twarzy niepokój, możesz być prawie pewna, że się rozpłacze. Można powiedzieć, że maluszek w pierwszym roku życia postrzega świat przez pryzmat emocji rodziców.
Świat według dziecka
W drugim i trzecim roku życia dzieci są wspaniałymi obserwatorami. Dostrzegają różnice, które dla dorosłych są bez znaczenia. Świat jawi się jako bogactwo kształtów, kolorów i niewyjaśnionych zagadek. Przygotuj się na lawinę pytań i ze spokojem wyjaśniaj dziecku otaczającą go rzeczywistość. Nie oczekuj, że malec będzie taktowny i nie popełni „faux pas” w towarzystwie. Dzieci dopiero uczą się etykiety i zanim zrozumieją, o co w tym wszystkich chodzi, popełnią kilka zabawnych, a czasem zawstydzających rodziców gaf. Zamiast czerwienić się ze wstydu, gdy synek wykrzyknie: "Mamo! Ale ta pani ma wielki nos!", wytłumacz spokojnie dziecku, że różnice w wyglądzie się zdarzają i nic w tym złego. Zaznacz również, że to nieładnie krzyczeć tak na ulicy, bo może to komuś przeszkadzać w rozmowie. Kiedy dojdziecie do domu, porozmawiaj spokojnie o dziecięcych spostrzeżeniach. Wyjaśnij różnice i zaznacz, że wytykanie odmienności może sprawić komuś przykrość. Nauczenie dziecka tolerancji to podstawa funkcjonowania w społeczeństwie.
Każdego rodzica czeka długa przeprawa, zanim dziecko opanuje zasady dobrego wychowania. Trzeba będzie oduczyć malca pokazywania palcem, gapienia się na przechodniów i ludzi w autobusie. Na każde spostrzeżenie reaguj łagodnie, aby malec nie bał się zadawać pytań. W końcu kto pyta, nie błądzi. Jeśli będziesz reagować agresywnie, dziecko może odebrać różnice jako coś złego. Uważaj również na to, co mówisz. Jeśli pokłócisz się z sąsiadką i zaczniesz wyzywać ją od „głupich, grubych”, to malec przypisze przymiotnikowi „gruby” negatywne znaczenie. Nie licz na to, że będzie tolerancyjny względem innych dzieci z nadwagą, skoro mama nie lubi „grubej sąsiadki”.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze