Choroby przenoszone drogą płciową coraz bardziej się rozprzestrzeniają
BEATA RATUSZNIAK • dawno temuCoraz więcej jest przypadków chorob przenoszonych drogą płciową – alarmują lekarze. Liczba zachorowań na chlamydię pobiła rekord, w ubiegłym roku wykryto 1,2 miliona zachorowań. Co najgorsze, chlamydia jest często bezobjawowa, a nieleczona może prowadzić do bezpłodności u kobiet.
W 2007 roku na chlamydię w USA zachorowało 1,1 mln osób, w 2008 roku – już 1,2 miliona. To rekord w liczbie zachorowań. Nieleczona chlamydia może prowadzić do niepłodności u kobiet. Rośnie także liczba zachorowań na kiłę, która jeszcze 10 lat temu była dość rzadką chorobą. W 2008 roku zanotowano o 13,5 tys. więcej przypadków kiły. Niestety, nieleczona może powodować śmierć. Kiła jest tak samo groźna zarówno dla heteroseksualistów jak i homoseksualistów.
Spada natomiast zachorowalność na rzeżączkę. Nie jest to niebezpieczna choroba, natomiast nieleczona może prowadzić do trwałego uszkodzenia wzroku. Główną przyczyną zachorowań są kontakty płciowe, niemniej jednak rzeżączką można się zarazić również przy kontakcie z brudnymi ręcznikami czy też innymi przedmiotami codziennej higieny osobistej.
Z szacunków wynika, że co roku pojawia się około 19 milionów nowych przypadków chorób przenoszonych drogą płciową. Zdaniem ekspertów jednym z najczęściej przenoszonych wirusów jest HPV, który może powodować brodawki naskórne, a także – w poważniejszych przypadkach – raka szyjki macicy. Szacuje się, że wirus HPV dotyka średnio 6,2 mln osób rocznie.
Zdaniem specjalistów, co roku wykrywa się także około 56 tys. nowych przypadków zakażeniem wirusem HIV w Stanach Zjednoczonych.
Źródło: health.yahoo.com
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze