Ziewanie
ALICJA • dawno temuZiewamy o poranku, przed pójściem spać, gdy jesteśmy zmęczeni, zestresowani, a nawet wtedy, gdy widzimy ziewającą osobę. Dlaczego tak się dzieje? Teorii jest kilka.
Sposób na nudę?
Zdecydowanie nie. Organizm stymuluje głębokie wdechy w celu dotlenienia, a nie z powodu znudzenia. Ziewamy zarówno wtedy, gdy jesteśmy czymś zajęci, jak i wtedy, gdy się nudzimy. Wspólnym mianownikiem obu stanów jest niedotlenienie organizmu wynikające ze spłyconego oddechu, który występuje w sytuacjach stresowych, podczas intensywnego skupienia czy zmniejszenia obrotów w działaniu. Ziewanie jest reakcją obronną organizmu przed grożącym mu zatruciem dwutlenkiem węgla (którego stężenie wzrasta przy spłyconym oddechu) oraz zwiększoną produkcją tlenku azotu (wynikającą ze zmniejszenia naszej aktywności).
Przyczyny ziewania
Oprócz dotlenienia, ziewanie ma nas zmotywować do działania. Dlatego pojawia się w momencie przejścia ze stanu spoczynku do stanu aktywności (np. po przebudzeniu). Z kolei wieczorne ziewanie ma przygotować organizm do snu i wielogodzinnego, płytkiego oddychania. Głębokie oddechy mają ponadto poprawić krążenie krwi oraz schłodzić mózg.
Ziewanie jako objaw choroby
Nadmierne ziewanie może być także objawem choroby: epilepsji, migreny, stwardnienia rozsianego.
Ziewanie jest zaraźliwe
Nie myśl tylko, że ziewanie jest cechą wyróżniającą dwunożnych myślicieli. Ziewają wszystkie ssaki, a nawet ryby i ptaki. Podczas gdy my zarażamy się ziewaniem od każdej ziewającej istoty, zwierzęta są odporne na widok naszych rozciągniętych do granic możliwości buzi. Podobno głównym impulsem do naśladowania odruchu ziewania są załzawione oczy i zmarszczony nos. Co ciekawe, prędzej ziewnie osoba z silnie rozwiniętą empatią niż egoista. Ziewanie nie omija i małych dzieci, choć one do drugiego roku życia ziewają w celu rozciągnięcia płuc i są odporne na łańcuchową reakcję ziewania.
Sposób na ziewanie
Na ziewanie nie ma mocnych. Nawet jeśli przesłonisz usta dłonią i siłą szczęk stłumisz głębokie ziewnięcie, za chwilę pojawią się kolejne, do czasu, aż organizm uzna, że ma wystarczający poziom tlenu. Nie załamujcie się, jest światełko w tunelu. Skoro ziewanie ma na celu m.in. schłodzić mózg, to naukowcy stwierdzili, że przed zaraźliwym ziewaniem może uchronić nas przyłożenie do czoła zimnego kompresu. Sprawdź sama!
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze