Kilka powodów, dla których warto zdecydować się na kolejne dziecko!
ISABELLE • dawno temuTak to na świecie bywa, że blondynka o prostych włosach wolałaby być brunetką w lokach, a brunetka blondynką. Podobnie jedynacy wprost marzą o rodzeństwie, a dzieciak z pięciorgiem braci chętnie któregoś z nich by się pozbył. Oczywiście to nie reguła. Czasem jedynakom dobrze bez rodzeństwa, a komuś, kto ma kilkoro rodzeństwa, do głowy nie przyjdzie, by mogło być inaczej. A co z rodzicami? Niejednokrotnie pewnie woleliby, żeby wszystkie ich dzieci gdzieś na trochę (takie długie trochę) zniknęły, ale częściej jednak czują się najlepiej w towarzystwie swoich pociech. Jeśli masz jedno dziecko i zastanawiasz się, czy warto decydować się na kolejne, to jest kilka powodów, które za tym przemawiają.
Radość dla rodziców
Wydaje ci się, że wszystko już przeżyłaś – rozwój pierwszego dziecka. Te zmieniające się oczka, kolor włosków, pierwsze kroczki, pierwsze słowa i tryumf na twarzy malucha, który sam staje lub siada. To wszystko już za tobą. Może myślisz, że nic cię więcej nie zdziwi przy kolejnych dzieciach? Ależ skąd! Przy każdym następnym dziecku będziesz znów cudownie zdumiona, dostrzegając, jak wspaniale ukształtowane jest ciałko takiego maleństwa. Sama się przekonasz, jak szybko owładnie tobą miłość do niego – mimo że już gdzieś to widziałaś, nie będziesz i tak mogła oderwać wzroku od niego. Będziesz znów oczarowana każdym najdrobniejszym szczegółem wyglądu dziecka: mięciutkimi włoskami, niebieskimi oczkami, kształtem noska czy ujmującym uśmiechem. Wszystko po raz kolejny stanie się tematem niekończących się i nigdy nienudzących się debat rodzinnych: po kim ma którą cechę… Kolejne dziecko z pewnością będzie zupełnie inne, niż poprzednie, dlatego radość z maleństwa będziesz przeżywać dokładnie tak samo, jak w przypadku pierwszego dzidziusia.
Radość dla pierworodnego
Może i twój pierwszy maluszek mówi, że nie chce mieć braciszka ani siostrzyczki, to przecież tak naprawdę nie wie, co mówi. Wydaje mu się, że najlepiej, gdy jest sam, bo ma rodziców tylko dla siebie. Ale wiadomo, że serca i uwaga rodziców to rozciągliwe "tworzywo", które jest w stanie w takim samym stopniu objąć wiele dzieci. Oczywiście maluszek doceni to i uwierzy dopiero, gdy drugie dziecko pojawi się na świecie. Warto zatem mieć kolejnego malucha, aby to pierwsze miało towarzystwo. Dzieci, które mają rodzeństwo, szybciej uczą się wszystkim dzielić. Uczą się czekania na swoją kolej i przedkładania potrzeb innych nad swoje własne. Więź, która zawiązuje się między braćmi i siostrami, może przetrwać całe życie i jest dużo silniejsza od więzi z przyjaciółmi. Chłopcy, którzy mają siostry, uczą się szanować godność kobiety. Zaczynają traktować inne kobiety w taki sposób, w jaki traktowaliby swoje siostry. Natomiast dziewczynki, mające braci, uczą się tego, jak rola mężczyzny i kobiety wzajemnie się dopełnia oraz jak rozmawiać z facetem, zwłaszcza o nim samym.
Radość dla kraju!
Może to brzmieć jak jakiś żart, ale w sumie jest jeszcze jeden (bardziej globalny) argument, dla którego warto mieć dużo dzieci. Chodzi o względy ekonomiczne. Rodzice, którzy mają gromadkę dzieci, napędzają tym samym gospodarkę. Kupują większe mieszkania, budują domy, opłacają edukację, kupują kolejne samochody i tak dalej. Bez stałego "dopływu" młodych, zdolnych ludzi na stanowiska pracy, cały system emerytalny chwieje się u podstaw! Bez dzieci uczęszczających do szkół nauczyciele tracą pracę. Wiele gałęzi przemysłu, zaczynając od sklepów z zabawkami, w dużym stopniu działa w oparciu o dziecięce potrzeby. To właśnie dzięki potrzebie ich zaspokajania utrzymują się na rynku! Ostatecznie, wbrew temu, co się mówi, cała gospodarka opiera się na rozwijających się rodzinach. Warto o tym pomyśleć!
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze