Siedzący tryb życia

Siedzący tryb życia kontra aktywny wypoczynek – dzięki powiększającej się samoświadomości społecznej ten drugi zyskuje coraz więcej zwolenników. W końcu sport to zdrowie, i nie jest to tylko pusta fraza. Osoby wykonujące regularne ćwiczenia, treningi z przyjaciółmi lub, po prostu, wychodzące na spacery z psem zgodnie twierdzą, że istnieje odpowiedni sport dla każdego. Co zatem sprzyja prowadzeniu pasywnego trybu życia? Jak przezwyciężyć wewnętrznego lenia i zmobilizować się do wysiłku? Jakie są skutki siedzącego trybu życia?

Przyczyny i konsekwencje pasywnego trybu życia

Czy wiesz, że szacunkowo w pozycji siedzącej spędzamy 10 lat (jeśli przyjąć, że przebywamy w tej pozycji około 8 godzin dziennie). Brak ochoty na wykonywanie ćwiczeń fizycznych to najczęściej jedyne prawdziwe wytłumaczenie braku ruchu. Na drugim miejscu plasuje się brak czasu. Niemniej jednak, jeśli zebrać wszystkie wymówki, dzięki którym staramy się sami siebie przekonać, że sport nie jest dla nas, okazuje się, że pachną one tanim usprawiedliwianiem się.

Obecny styl życia wymusza na nas prowadzenie siedzącego trybu życia. W pozycji siedzącej najczęściej przebywają osoby pracujące przed komputerem. Ćwiczeniom fizycznym nie sprzyjają też: stresująca praca, łączenie aktywności zawodowej z rolą gospodyni domowej, wychowywanie dzieci, brak czasu. I tak nasze życie niezauważenie zmienia się. W pewnym momencie okazuje się, że nasza jedyna aktywność to złapanie autobusu lub przejście się z domu do samochodu oraz klikanie palcami w klawiaturę. 

Do czego prowadzi siedzący tryb życia? Po pierwsze, do otyłości. Problemy z nadwagą pojawiają się dość szybko. Tkanka mięśniowa zostaje wyparta przez tkankę tłuszczową. Boczki nam się ładnie zaokrąglają. Na udach pojawia się cellulit. Nieraz szukamy doraźnych sposobów na cellulit, zamiast zlikwidować główny powód: brak ruchu. Osoby pracujące w pozycji siedzącej narzekają często na bóle kręgosłupa, zwłaszcza w dolnej ich części, które z czasem zmieniają się w patologiczne zmiany kręgosłupa. Siedzący tryb życia sprzyja też rozwojowi chorób serca i naczyń.

Pozycja siedząca nie jest naturalną pozycją naszego ciała. A my, nie dość, że ją przyjmujemy, to jeszcze pozostajemy w niej przez około 8 godzin dziennie. W pozycji siedzącej nasz kręgosłup jest nadmiernie obciążony, a mięśnie cały czas napięte (stąd częste skurcze mięśni).

Przeciwdziałanie skutkom siedzącego trybu życia

Zacznij od doboru właściwego krzesła. Nieodpowiednio dobrane lub skonstruowane krzesło jest powodem, dla którego podczas pracy przybieramy niewłaściwą postawę ciała. Krzesło należy dobrać do swojego wzrostu oraz długości czasu na nim spędzanego. Żeby dobrze siedzieć, należy odpowiednio wyregulować oparcie i poręcze krzesła. Dlaczego dostosowanie krzesła jest tak ważne? Kiedy siedzimy, na dyski międzykręgowe działa duża siła (znacznie większa niż wtedy, gdy stoimy). Wśród skutków korzystania z nieprawidłowo dobranego krzesła znajdują się częste migreny i problemy z koncentracją, napięcie szyi, karku i łopatek, nieodwracalne zmiany kręgosłupa, bóle pośladków, uczucie ociężałości w nogach i stopach.

Żeby poprawić jakość naszego zdrowia i wygląd, wystarczy 20–30 minut dziennie przeznaczyć na ćwiczenia fizyczne. Zamiast autobusem dojeżdżaj do pracy rowerem lub przejdź się na piechotę. Nie musisz rewolucjonizować swojego całego życia. Zacznij metodą małych kroczków.