Szampon dostępny jest zarówno w butelce, jak i w małych jednorazowych saszetkach w cenie 70 gr. Po raz pierwszy tego szamponu użyłam na próbę właśnie w saszetce i byłam zadowolona. Zakupiłam więc całą butelkę... i rozczarowałam się.

Producent obiecuje następujące rezultaty: "piękny i zadbany wygląd włosów, włosy miękkie i przyjemne w dotyku, dobrze się rozczesują i układają". Niestety, po spłukaniu moje krótkie włosy są splątane i bardzo trudne do rozczesania, a po wysuszeniu sianowate, nie chcą się gładko układać, końcówki są nastroszone. Aż by się prosiło o użycie dodatkowej odżywki, ale przecież nie o to mi chodziło, kiedy kupowałam ten szampon.

Dodatkowo po kilku codziennych zastosowaniach zauważyłam przesuszenie skóry głowy, wręcz zapowiedź suchego łupieżu. Przy stosowaniu raz na kilka dni nie ma tego problemu, ale jako produkt przeznaczony do wszystkich rodzajów włosów, szampon powinien być odpowiedni do codziennego stosowania.

Butelka jest estetyczna, typowa dla nowej serii szamponów Naturia, o pojemności 200 ml. Klapka dość opornie się otwiera i nieprzyjemnie głośno przy tym trzaska. Konsystencja jest rzadka - trzeba uważać, żeby nie wylać za dużej porcji szamponu, który na dodatek jest prawie bezbarwny.
Dobrze się pieni, ale wiadomo, że odpowiada za to zawartość SLS.

Największą zaletą tego szamponu jest zapach - czuć wyraźnie zarówno kokosy jak i migdały. Niestety nie utrzymuje się na włosach zbyt długo.

Dla mnie ten produkt to niewypał.

2.71

Ocena na postawie 7 opinii Zobacz opinie

Oceń produkt Dodałeś już ocenę