Nowy antyperspirant Nivei kupiłam przez przypadek, błądząc między półkami jednego z supermarketów. Powiem szczerze, że przyciągnęła mnie przede wszystkim reklama w TV i słodki a zarazem świeży zapach nowej Nivei. Jednakże już pierwszego dnia użytkowania byłam bardzo niezadowolona z zakupu.
Po pierwsze - ten roll-on ma bardzo wodnistą konsystencję, przez co przy szybkim użytkowaniu, np. w szkolnej toalecie, zostawia mokre plamy na ubraniu.
Po drugie - na początku zapach bardzo mocno wyczuwalny i przyjemny, po kilku godzinach robi się mniej znośny. Staje się po prostu nieświeży i nawet nałożenie nowej warstwy nie pomaga.
Po trzecie - w ogóle nie chroni przed potem. Pierwszy raz zdarzyło mi się, że używając antyperspirantu pocę się bardziej, niż bez używania. Jestem dosłownie zalana.
Jedynym plusem nowej Nivei jest piękny zapach i poręczne, szklane opakowanie, które można zmieścić nawet w kopertówce (sprawdziłam, da się wsadzić razem z portfelem, komórką, błyszczykiem, kluczami, pudrem i miniszczotką do klasycznej kopertówki).
Jednakże, jak widać minusy przeważają nad plusami. Kupiłam go ze względu na ochronę, a niestety siedząc i nic nie robiąc mam plamy, jakbym biegła z Zakopanego na Hel.
Producent | Nivea |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Antyperspiranty i dezodoranty |
Przybliżona cena | 8.00 PLN |