W kwestii pielęgnacji ust nie lubię eksperymentów. Mam 2 ulubione i niedrogie balsamy, które nigdy mnie nie zawiodły. Po aptecznej marce Bioderma spodziewałam się bardzo dobrego działania, ale z przykrością stwierdzam, że lepiej rozejrzeć się na czymś innym i tańszym niż balsam do ust Atoderm.
Nie twierdzę, że jest to kosmetyk beznadziejny, ale do pięt nie dorasta moim tańszym ulubieńcom. Co w nim jest nie tak? Prezentuje się bardzo dobrze. Biało-niebieska tubka (15 ml) ze ściętym dzióbkiem jest praktyczna, dobrze dozuje bezbarwny i bezzapachowy balsam o konsystencji wazeliny. Kosmetyk jest dość lekki i nie czuć go na ustach, co oczywiście zależy także od nałożonej ilości. Nie warzy się i nie skleja ust, nie daje tez żadnego połysku ani koloru. To tyle z zalet.
Wadą na pewno jest to, iż balsam nawilża słabo, a w kwestii regeneracji nie rzuca na kolana. Ja nakładam go na noc, bo moje usta dość często wysychają i pierzchną. Bezpośrednio po aplikacji usta są nawilżone i gładkie, ale rano czar pryska - są kondycji wyjściowej i musze się ratować sprawdzonym kosmetykiem do ust. Nie polecam wiec tego specyfiku do ust problematycznych, a jedynie do codziennej pielęgnacji. Kolejną rzeczą, której w tym balsamie nie lubię to dodatek parafiny. Wiem, że ma niby działać ochronnie, ale uważam, że śmiało można by ją zastąpić bardziej naturalnym składnikiem.
Reasumując, nie polecam tego balsamu, bo jego działanie jest praktycznie zerowe. Lepiej wybrać cos o lepszym składzie i silniejszym efekcie działania.
Skład: Paraffinum Liquidum, Paraffin, Cera Microcristallina, Cyclomethicone, Caprylic/Capric Trigliceride,Hydrogenated Polyisobutene , Butyspermum Parkii , Ozokerite, Persea Gratissima (Avocado) Oil, Cyclopentasilioxane, Laminaria Ochroleuca Extract, Ethylene/Propylene/Styrene Copolymer, Steralkonium Hectorite, Butylene/Ethylene/Styrene Copolymer, Propylene Carbonate, BHT
Producent | Bioderma |
---|---|
Kategoria | Usta |
Rodzaj | Balsamy do ust: nawilżające |
Przybliżona cena | 23.00 PLN |