Jeżeli czasem zdarza się wam kupić kosmetyk wyłącznie dla jego zapachu – to będzie propozycja właśnie dla was. Lawenda od dawna znana jest ze swoich właściwości rozluźniających koncentrację, natomiast w kosmetyce od jakiegoś czasu stosowana jest w specyfikach ułatwiających zasypianie. Taką też propozycję serwuje nam Avon.
Balsam ten ma bardzo przyjemny zapach, jednak od aromatu prawdziwej lawendy jest nieco odmienny, rzekłabym złagodzony. Czasem zdarzają mi się tak ciężkie dni, że pod wieczór, mimo relaksujących kąpieli, jestem zmęczona do tego stopnia, że nie mam siły zasnąć. Trochę nielogiczne, lecz niestety prawdziwe. Wtedy ten specyfik pomaga mi najbardziej. Po lżejszym dniu jego wpływ jest dla mnie mniej cenny, choć nie znaczy, że słabszy.
Ogólnie zalecam ostrożne postępowanie z każdym lawendowym specyfikiem. Kilka lat temu odnotowano przypadek zaśnięcia kierowcy podczas jazdy samochodem, a winą obarczono lawendowy odświeżacz powietrza. Od tamtej pory wszelkie akcesoria samochodowe o zapachu lawendy staja się coraz rzadziej dostępne. Między innymi z takich też powodów, nie radzę stosować balsamu rano, gdyż znacznie obniży waszą zdolność do koncentracji, pociągając za tym różne nieokreślone skutki.
Sam balsam jest dość gęsty i w miarę dobrze nawilża skórę. Opakowanie jest spore (250ml) i proste, typowo aromaterapeutyczna stylistyka, lecz bardzo wygodne w użyciu.
Podsumowując, balsam naprawdę spełnia swoje zadanie, dlatego polecam go tylko osobom odpowiedzialnym!
Producent | Avon |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Kremy, mleczka, balsamy, masła do ciała |
Przybliżona cena | 22.00 PLN |