Zawsze byłam ciekawa, co tak naprawdę powoduje, iż farba do włosów jest uważana za lepszą, lub gorszą. Powoli dochodzę do wniosku, że dzieje się tak głównie za sprawą renomy firmy. Do tej pory używałam farb o połowę tańszych, ale raz postanowiłam zrobić sobie prezent i wypróbować nieco droższą. Oto wnioski, do których doszłam:
- Cena farby w dużej mierze zależy od dodatków; tutaj otrzymujemy wygodny aplikator, w którym mieszamy wszystkie składniki; solidne, lateksowe rękawiczki; świetną odżywkę w tubie, która starcza na 3-4 użycia oraz olejek aromatyczny
- Każdy element zapakowany jest nie w saszetki, lecz w dobrej jakości buteleczkę; nawet rękawiczki mają swoją plastikową kapsułkę
- Niestety, mimo szczerych chęci producenta i olejku aromatycznego, zapach farby jest tak samo uciążliwy jak w przypadku tych najtańszych farb
- Większych różnic w efekcie koloryzacji jakoś się nie dopatrzyłam; włosy są lśniące i miękkie a kolor trwały
- Lecz farba rozprowadza i spłukuje się nieco łatwiej, chociaż końcowy efekt, mimo usilnych starań nie jest zbyt równomierny, co nie zdarzało mi się to tej pory!
- Natomiast zniszczenie włosów – występuje jak zawsze – ale jest mocno złagodzone, i nie przez składniki samej farby tylko przez bardzo dobrej jakości odżywkę, która natychmiast regeneruje włosy; po kilku umyciach włosy stają się nieco przesuszone (co także nie zdarzało mi się do tej pory) i konieczne jest ponowne użycie magicznej odżywki. Zastanawiam się, co będzie, kiedy odżywka się skończy...
Zatem czy warto wydawać tyle pieniędzy na farbę, a właściwie ekskluzywne dodatki, ułatwiające farbowanie, zamiast zainwestować w dobrą odżywkę regenerującą? Na to pytanie każda z was powinna odpowiedzieć sobie sama. Ja już wiem, że nie warto przepłacać.
Producent | L’Oreal |
---|---|
Kategoria | Włosy |
Rodzaj | Farby |
Przybliżona cena | 20.00 PLN |